Polityka i Społeczeństwo

Ekspert mówi wprost, jak można było uniknąć armagedonu na Odrze. I wskazuje prawdopodobną jego przyczynę

Rząd w ślimaczym tempie wyjaśnia przyczyny katastrofy ekologicznej. Chemik wskazuje przyczynę i mówi, że można było uniknąć tego dramatu.

Rząd zjeżdża z wakacji i bierze się za wyjaśnianie przyczyn katastrofy ekologicznej. Już wiadomo, że przyczyną śnięcia ryb nie była rtęć. Według ostatniego komunikatu Anny Moskwy, w tej chwili badane są kolejne próbki pobrane z rzeki pod kątem 300 potencjalnych substancji.

Katastrofy można było uniknąć

Polski chemik prof. Marcin Drąg z Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej był gościem radia TOK FM. Ekspert skrytykował opieszałość służb i wskazał skąd mógł się wziąć wysoki poziom zasolenia Odry. Takie są ostatnie komunikaty podane przez stronę polską i niemiecką.

To są prawdopodobnie zrzuty kopalniane. Mamy w Polsce kopalnie, które mają wody kopalniane, a one mają ekstremalnie wysokie zasolenie. Jeżeli duża ilość takiej wody dostałaby się do Odry, spowodowałoby to duże stężenie soli i organizmy żywe by umierały – tłumaczył.

W ocenie specjalisty oznacza to, że gdyby służby zareagowały odpowiednio wcześnie, można byłoby ograniczyć skutki katastrofy. Gdyby wysokie stężenie soli zostało szybko zdiagnozowane wtedy można było “spuścić wodę z kilku zaporówek, które są również dopływami do Odry”.

Spowodowałoby to duże rozcieńczenie i uratowanie życia w Odrze. To pokazuje niedowład władzy i wszystkich osób zarządzających tym kryzysem – stwierdził.

Trzy możliwe hipotezy

Wczoraj pisaliśmy o trzech możliwych hipotezach, które mogły mieć wpływ na skażenie Odry. W rozmowie z “Gazetą Wyborczą” opisał je prof. Andrzej Woźnica z Uniwersytetu Śląskiego.

Jedną z hipotez jest spuszczenie ścieków do rzeki. Jako kolejną przyczynę podaje nielegalne pozbycie się pojemników z toksycznymi odpadami wprost do rzeki. Na stole leży także wariant, że ktoś kiedyś nielegalnie zakopał przy rzece np. beczki z toksynami, które po latach uległy rozszczelnieniu.

Prof. Woźnica nie wyklucza również czynnika naturalnego. – Zakwit sinicowy, który wyrwał się spod kontroli i zadziałały toksyny sinicowe. One też mogą powodować tego typu skażenie – tłumaczy.

Dzisiaj już wiadomo, że odbudowa ekosystemu Odry będzie trwała latami.

Źródło: TOK FM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie