16-letni Maciej Rauhut wygrał w sądzie z fundacją Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis. Teraz nastolatek chce iść za ciosem i bierze na tapet państwowe spółki.
O 16-letnim aktywiście Macieju Rauhucie zrobiło się głośno, gdy policja wtargnęła do jego domu po tym, jak umieścił w social mediach informacje o Strajku Kobiet. Potem szerokim echem odbiła się jego sądowa walka z fundacją Lux Veritatis.
Nastolatek wysłał do Fundacji Tadeusza Rydzyka maila z żądaniem udostępnienia informacji publicznej. Chciał dowiedzieć się, jakie instytucje i spółki Skarbu Państwa oraz w jaki sposób przekazywały jej wsparcie finansowe. Dostał odpowiedź niekompletną, więc skierował sprawę do sądu. Ten uznał, że fundacja Rydzyka musi udzielić zaległej informacji, w przeciwnym razie sprawa zostanie skierowana do prokuratury.
Teraz Rauhut chce pójść za ciosem i bierze na tapet spółki państwowe, żądając od nich udostępnienia informacji.
– Pomimo tego, że wygrałem z Rydzykiem pierwszy etap batalii sądowej i pomimo tego, że jest o tym dosyć głośno, zupełnie nie oczekuję tego, że udostępni mi informacje, o które wnioskowałem, więc… składam wnioski o udostępnienie informacji do instytucji państwowych takich jak KPRM czy podległe mu Ministerstwa i spółek skarbu państwa – przekazał 16-letni aktywista. – Sorry wielki redemptorysto, sorry wielki premierze, czarnki, moskwy czy inne obajtki, ale gówniarz się tak szybko nie podda – dodał Maciej Rauhut.
Wniosek o udostępnienie informacji o finansach został wysłany do Mateusza Morawieckiego. Aktywista domaga się informacji o o przedsięwzięciach, jakie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów realizowała we współpracy z Fundacją Lux Veritatis, Fundacją Nasza Przyszłość, Radiem Maryja, Naszym Dziennikiem, spółką „Bonum”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU