Henryk Kowalczyk, szef resortu rolnictwa, podzielił się z widzami Polsat News złotą radą odnośnie cen cukru. Konsumentom zaproponował deal.
Władza nie przestaje zaskakiwać w dawaniu rad Polakom, jak mają sobie radzić z szalejącą drożyzną i nadciągającym kryzysem energetycznym. Zbieranie chrustu, zaciskanie zębów, czy ograniczenie jedzenia weszło już na stałe do kanonu złotych myśli obozu władzy.
Badania pokazują, że doradzanie obywatelom nie najlepiej wychodzi ugrupowaniu rządzącemu. Dzisiejsze wydanie “Rzeczpospolitej” publikuje badanie z którego wynika, że aż 59 proc. respondentów uważa, że Zjednoczona Prawica robi za mało by zapobiec potencjalnym brakom w dostawach ciepła i prądu zimą. Do tego 67 proc. badanych jest zadania, że strategia przeciwdziałania rosnącym kosztom życia jest nieadekwatna.
Rząd jednak nie przestaje dzielić się swoimi pomysłami z Polakami. Henryk Kowalczyk, szef resortu rolnictwa, podzielił się z widzami Polsat News swoimi najnowszymi spostrzeżeniami na temat cen cukru.
Przez tydzień nie kupujcie cukru
Henryk Kowalczyk to jeden z czołowych “złotomyślicieli” Prawa i Sprawiedliwości. Swego czasu w Radiu Zet wyraźnie nie rozumiał korelacji między wzrostem stóp procentowych i ratami kredytów. Nie był w stanie przyjąć do wiadomości, że po podniesieniu stóp procentowych raty kredytów dynamicznie wzrastają.
Wicepremier Henryk Kowalczyk w @RadioZET_NEWS o wzroście rat kredytów, że średnio to będzie o 221 zł więcej: o 200 zł więcej? Nie, nie sądzę. To chyba nie potrafią liczyć. Jak przez 1 proc. można płacić o 200 zł więcej mies.? To trzeba policzyć to a nie opowiadać takie rzeczy. pic.twitter.com/dgkA3XblSS
— Martyna Jaszczołt (@MJaszczolt) November 4, 2021
Tym razem minister ponownie skupił się na zagadnieniach ekonomicznych. Polityk zapewniał, że cukru nie zabraknie i zaproponował Polakom deal.
Umówmy się: nie kupujmy cukru przez tydzień i sieci handlowe obniżą do normalnej ceny – wypalił. Przy okazji pochwalił się, że półki w jego domu uginają się po słoikami. – Sezon przetworów prawie że już się kończy, ja już zrobiłem je dawno – mówił Kowalczyk.
To potrzymajmy się chwilę wywodu Henryka Kowalczyka, czyli przestańmy kupować paliwo, a stacje benzynowe obniżą jego cenę. Już nie mówiąc o zaprzestaniu kupowania oleju do smażenia. A tak w ogóle to zacznijmy się kąpać w zimnej wodzie.
Źródło: Polsat News
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU