Joe Biden poinformował, że administracja USA jest gotowa, by negocjować z Rosją „nowe warunki kontroli zbrojeń”. Zaskakujące stanowisko w tej sprawie zajął Władimir Putin.
Straszenie wojną nuklearną to ulubiona zagrywka Rosji od momentu wybuchu wojny w Ukrainie. Zbrodnicza ekipa z Kremla regularnie przypomina światu, że dysponuje bronią jądrową. Niespodzianką więc jest list Władimira Putina do uczestników 10. konferencji przeglądowej traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).
W swoim oświadczeniu z okazji konferencji prezydent USA napisał, że jego administracja „jest gotowa, by szybko negocjować nowe ramy kontroli zbrojeń, by zastąpić New START”. Ta umowa została podpisana w 2010 roku i przedłużona w 2021, a wygasa w 2026. Traktat nałożył na USA i Rosję limit rozmieszczenia 1550 strategicznych głowic jądrowych, a także ich środków przenoszenia.
– Ale negocjacje wymagają chętnego partnera działającego w dobrej wierze – podkreślił Biden, mając na myśli rosyjskie groźby. Zaznaczył, że agresja Moskwy na Ukrainę stanowi „atak na fundamentalne zasady porządku międzynarodowego”, więc Rosja powinna zademonstrować chęć do negocjacji w dobrej wierze. Zaapelował też Chiny do rozpoczęcia rozmów ws. ograniczeń dotyczących broni jądrowej.
Wypowiedź Putina była zaskakująco… pojednawcza.
– Jako państwo-strona Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i jeden z jego depozytariuszy, Rosja konsekwentnie przestrzega litery i ducha Układu – napisał zbrodniarz. – Wychodzimy z założenia, że w wojnie nuklearnej nie ma zwycięzców i nigdy nie należy jej rozpętać, i opowiadamy się za równym i niepodzielnym bezpieczeństwem dla wszystkich członków społeczności światowej – dodał despota. Czyżby przez pomyłkę wysłał list datowany na klika lat wstecz? To przecież on regularnie straszy Zachód bronią atomową. Już 24 lutego groził, że za każda próba ingerencji w konflikt może doprowadzić do konsekwencji, „jakich dotąd nie było w historii”.
Źródło: Wprost
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU