Polityka i Społeczeństwo

Oto “reforma” wymiaru sprawiedliwości w praktyce. Był członkiem PiS, teraz będzie wiceprezesem sądu

Piotr Drabik/ Flickr

Jak wygląda w praktyce “reforma” wymiaru sprawiedliwości? Wiceprezesem Sądu Okręgowego w Olsztynie zostanie człowiek z partyjną przeszłością.

Onet.pl opisuje przypadek Tomasza Kosakowskiego, sędziego Sądu Okręgowego w Olsztynie. Szykuje mu się awans na wiceprezesa sądu, a funkcję ma objąć z dniem 1 sierpnia. Kadencja będzie trwała sześć lat.

Kossakowskiego pociągnął do góry Michał Lasota, prezes olsztyńskiego okręgu oraz zastępca sędziowskiego rzecznika dyscypliny. Lasota prezesurę objął 20 czerwca i jest uważany za bliskiego i zaufanego współpracownika Zbigniewa Ziobry. Minister Sprawiedliwości powołał go na funkcję zastępcy sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego w 2018 r.

Z informacji Onetu i OKO.press wynika, że Lasota był członkiem grupy “Kasta”, która szkodziła sędziom krytycznym wobec władzy.

Przeszłość Kosakowskiego

Bardzo “ciekawie” wygląda przeszłość Tomasza Kosakowskiego, która pokazuje jak w soczewce, na czym polega “reforma” wymiaru sprawiedliwości. Kossakowski to były adwokat i prokurator. Jesienią 2020 r. odebrał nominację sędziowską.

O Kosakowskim głośno zrobiło się, gdy media ujawniły, że w czasie, gdy trwał konkurs na stanowisko sędziowskie, w którym brał udział, miał wpłacić 12,5 tys. zł na fundusz wyborczy PiS – pisze Onet.pl. Kosakowski odmówił odpowiedzi na przesłane w tej sprawie pytania.

Na tym nie kończą się związki Kosakowskiego z władzą. Według ustaleń Onetu, obecny przez 12 lat – od 2007 do 2019 r. był członkiem Prawa i Sprawiedliwości.

Źródło: Onet.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie