Polityka i Społeczeństwo

Nie TO chciał usłyszeć Jarosław Gowin od lidera opozycyjnej partii. Czy to oznacza jego ostateczny koniec w polityce?

Czy polityczne dni Jarosława Gowina są policzone? Szymon Hołownia nie ma wątpliwości, że przed byłym wicepremierem nie ma przyszłości.

Po sześciu latach “bujania się” z rządem Zjednoczonej Prawicy, Jarosław Gowin został rok temu wyrzucony z rządzącej koalicji. W samej końcówce swojej bytności w rządzie, wicepremier napsuł sporo krwi Jarosławowi Kaczyńskiego i Mateuszowi Morawieckiemu, niemiłosiernie krytykując “Polski ład”.

Gowin ma też zasługi w zablokowaniu wyborów kopertowych za które w przyszłości niezależna prokuratura będzie pewnie stawiała zarzuty. Jednak do byłego ministra nauki już na zawsze przylgnie powiedzenie “głosowałem, ale się nie cieszyłem”. 

Od momentu pożegnania się ze stanowiskami w rządzie Zjednoczonej Prawicy, snute są opowieści na temat tego, czy Gowin mógłby wspólnie z opozycją wystartować w przyszłorocznych wyborach. Donald Tusk już kilka dni po swoim powrocie do polskiej polityki, wykluczył możliwość pojawienia się na listach Platformy Obywatelskiej byłego wicepremiera w PiS-owskim rządzie.

Gowin nie ma przyszłości politycznej

Szymon Hołownia udzielił obszernego wywiadu portalowi NaTemat.pl. Mówi w nim o rozdziale kościoła od państwa, politycznej wojnie podjazdowej na opozycji, czy o tym co mu się nie podoba w Polsce i co ma zamiar zmienić.

Prowadząca wywiad zapytała także o jego relacje z Jarosławem Gowinem. Lider Polski 2050 podkreślił, że go lubi, ale nie zmienia to jego krytycznej oceny. – (…) popełnił krytyczny błąd. Za późno opuścił rząd – mówi Hołownia.

– Tłumaczyliśmy mu, że jeśli chce zmienić losy Polski, to musi odejść z rządu i przejść na stronę demokratycznej opozycji. Wtedy udałoby się zrobić rząd techniczny, przygotować uczciwe wybory, zatrzymać niszczenie Polski już wtedy – opisuje.

W takim przypadku to Gowin byłby rozdającym narracyjne karty, a tak musiał się zdać na opis rzeczywistości kreowany przez Jarosława Kaczyńskiego.

– Jak się to skończyło, wszyscy wiemy. Gowin przeszedł piekło. Mam do niego szacunek jako do człowieka, bardzo ceniłem i cenię jego dokonania sprzed politycznych czasów, ale nie widzę z nim przyszłości politycznej – konkluduje Hołownia.

Źródło: NaTemat.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie