Marek Belka ma talent ekonomiczny. Jednak w jego duszy tkwi zacięcie poetyckie, które rwie się do głosu. Europoseł nie może go stłumić.
Szef banku centralnego został zaczepiony przez działaczkę AgroUnii, która zaczęła go rozpytywać o stopy procentowe, rosnące raty kredytów, czy inflację. – Jak my, młodzi ludzie, mamy żyć? Mam dwa etaty, firmę, kredyty idą do góry – pytała. Jej wypowiedź została kpiarsko skontrowana przez żonę Adama Glapińskiego, która stwierdziła, że “trzeba głosować na Tuska i będzie lepiej”.
Adam Glapiński ją “pocieszył” i powiedział, że brała kredyt najtańszy w historii, a tak w ogóle to nie ma wzrostu niespłacanych kredytów i może sobie wziąć “wakacje kredytowe”. Zdradził przy okazji, że będzie jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych o 0,25 proc.
Tomik poezji Marka Belki
Gościnne występy prezesa NBP wywołały bardzo duże poruszenie w mediach społecznościowych i tradycyjnych. Marek Belka ma bardzo bogatą historię polityczno-ekonomiczną. Okazuje się jednak, że w jego duszy, oprócz talentu ekonomicznego, tkwi błyskotliwość poetycka, która rwie się do głosu. Europoseł nie mógł jej stłumić i ułożył wiersz o Adamie Glapińskim, który razem z żoną zrobił “furorę” na sopockim molo.
Sopockie molo biegnie ku morzu. Jak ja do ciebie biegłem w te dni. Sopockie molo – do dziś pamiętam Inflacja i stopy z nami na ty – napisał na Twitterze.
Sopockie molo biegnie ku morzu⁰Jak ja do ciebie biegłem w te dni⁰Sopockie molo – do dziś pamiętam⁰Inflacja i stopy z nami na ty
— Marek Belka (@profMarekBelka) July 18, 2022
Co prawda nie pada w wierszu wprost nazwisko prezesa NBP, ale “inflacja” i “stopy” kojarzą się Polakom jednoznacznie. Panie Marku, jesteśmy na tak.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU