Opozycja powinna posłuchać… Terleckiego?! Wicemarszałek niespodziewanie dzieli się złotą radą. “To byłoby dobre dla Tuska”

Ryszard Terlecki znów zabrał głos ws. wyborów parlamentarnych. Wicemarszałek Sejmu podzielił się dobrą radą dla… Donalda Tuska i opozycji.

Najbliższe wybory parlamentarne odbędą się już za niewiele ponad rok. PiS celuje w trzecią kadencję, ale łatwo nie będzie. Poparcie dla ekipy z Nowogrodzkiej nie jest na tyle duże, by zagwarantować jej sejmową większość. Nic dziwnego, że pojawiły się obawy, iż PiS zacznie kombinować przy ordynacji wyborczej, aby zwiększyć swoje szanse. Ostatnio Ryszard Terlecki zapewnił, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Dodał jednak przy tym szczerze, że partia „przyglądała się” różnym rozwiązaniom, które mogłyby się jej opłacić.

Terlecki wrócił do tematu wyborów w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”. I znów zaskoczył szczerością – tym razem podzielił się dobrą radą dla… Donalda Tuska i opozycji. I nie była to żadna ironia.

– Moim zdaniem jedna lista opozycji nie byłaby dla nas czymś dobrym. Byłaby dobra dla Donalda Tuska, bo uczyniłaby z niego lidera opozycji i oczywistego kandydata na premiera. A jeśli będzie wiele list, to trudno będzie z nich złożyć większość sejmową – analizował wicemarszałek Sejmu. Jak zapowiada, jego ugrupowanie będzie walczyło o samodzielną większość.

– Gdyby obecny układ sondażowy utrzymał się do wyborów, to taką większość zdobędziemy, ponieważ w kampanii z pewnością zyskamy te parę procent, których dziś nam brakuje – ocenia Terlecki. Jego zdaniem najważniejszy będzie okres między jesienią a wiosną, gdy okaże się, czy „uda się zdusić inflację i powstrzymać drożyznę”. Terlecki zapewne liczy, że ewentualny spadek inflacji odbije się pozytywnie na sondażowych słupkach PiS. Wicemarszałek zapowiada przy tym, że jego partia szykuje na kampanię wyborczą pewną niespodziankę. Nie chciał jednak zdradzić, co ma na myśli.

Źródło: Sieci