Poseł Marek Suski wypowiedział się na temat skutków reformy sądownictwa autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości, które od lat jest zarządzane przez Zbigniewa Ziobrę. Swoimi słowami musiał wywołać wściekłość w obozie koalicjantów PiS-u.
Suski mówi jak jest?
Suski był gościem „Kwadransa Politycznego” na antenie TVP1. Prowadzący program Marek Pyza nagle pytał go o ocenę reformy sądownictwa. Odpowiedź posła PiS zaskoczyła.
– Reforma sądownictwa, jeśli oceniać skutki tej reformy, to nie są jakby wstrząsające, delikatnie mówiąc – odparł Suski, co trzeba uznać za wyraźny cios z Ziobrę i jego ludzi.
To nie koniec. Zauważył też złośliwie, że na zmianach w systemie sądowniczym nie zyskała sama Solidarna Polska.
– Zatem na samej reformie, która specjalnie nie skróciła drogi do sprawiedliwości obywatelom, myślę, że nasz drogi koalicjant dużo nie zyskał, ale każdemu wolno marzyć – kpił.
Reforma sądownictwa, jeśli oceniać skutki tej reformy, to nie są wstrząsające delikatnie mówiąc. Zatem na samej reformie, która nie skróciła specjalnie obywatelom drogi do sprawiedliwości, myślę, że nasz drogi koalicjant dużo nie zyskał – @mareksuski do @Marek_Pyza o @SolidarnaPL pic.twitter.com/7sjTZGi6Yb
— KwadransPolityczny (@KwadransPolit) July 8, 2022
Rozłam w gronie koalicjantów?
PiS zniszczyło już Porozumienie Jarosława Gowina (partyjka ta jest dziś zdana na łaskę Polski 2050 i PSL, z którymi może budować za rok wspólną listę). Obecnie zaczyna chyba kruszyć zwarty mur, jakim wydawała się dotąd Solidarna Polska. Niektóre media sugerują, że Jarosław Kaczyński może docelowo podkraść Ziobrze kilku posłów. Do tego, jak widać, niektórzy harcownicy PiS-u otwarcie atakują już partię obecnego ministra sprawiedliwości, sugerując, że ta niewiele wniosła do rządu Zjednoczonej Prawicy.
I faktycznie, Ziobro obiecywał poważną reformę systemu sądownictwa w Polsce. Co z niej wyszło? Niewiele. No, poza protestami opozycji i – jak sugeruje Suski – nadal długiego czasu oczekiwania na decyzje sędziów.
Ziobro za rok zapewne trafi na listy Zjednoczonej Prawicy. Tyle że Kaczyński nie popełni już błędu z poprzednich wyborów i nie da jego ludziom dobrych miejsc na listach, tym samym mocno osłabiając ich lidera.
Źródło: Twitter, TVP 1
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU