Według nieoficjalnych informacji brytyjskich mediów Boris Johnson wygłosi dziś oświadczenie, w którym poda się do dymisji. To efekt kryzysu politycznego w brytyjskim rządzie.
Wielka Brytania obserwuje prawdziwe polityczne trzęsienie ziemi. Nie ustaje fala rezygnacji, a sytuacja jest wyjątkowo dynamiczna. Do godziny 10:30 polskiego czasu odnotowano aż 57 odejść z rządu Johnsona. Fala odejść rozpoczęła się od ministra zdrowia, który zaprotestował przeciwko awansowi posła, którego oskarżano o niewłaściwe zachowania seksualne. Wyszło na jaw, że Johnson wiedział o tych zarzutach. Później ruszyła lawina, a rezygnacje w ciągu kilkudziesięciu godzin składali kolejni ministrowie i pracownicy rządu różnych szczebli.
Mimo fatalnej sytuacji, wydawało się, że Johnson jest zdeterminowany, by pozostać na stanowisku. Jeszcze w środę przypominał w swoim wystąpieniu, że był architektem zwycięstwa wyborczego, a czas wojny w Ukrainie nie jest dobrym momentem na zmianę premiera. Jednak już w czwartek brytyjskie media przekazały nieoficjalnie, że Boris Johnson poda się do dymisji.
Jak donosi Sky News, na Downing Street trwają przygotowania oświadczenia o rezygnacji Johnsona. Premier ma wygłosić je jeszcze dziś. Te informacje potwierdził w rozmowie z telewizją urzędnik związany z Downing Street.
– Powiedział, że ustąpi, a nowy lider partii ma zostać wyłoniony przed październikową konferencją partii – przekazał informator stacji.
Watch live: Boris Johnson resigns as prime minister https://t.co/XduzupeyzL
— Sky News (@SkyNews) July 7, 2022
Inside the bunker they’re saying it’s over & he’ll resign, Cabinet Secretary organising process for new PM#RegimeChange is here
— Dominic Cummings (@Dominic2306) July 7, 2022
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU