Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew oświadczył, że jego kraj nie uzna Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Te separatystyczne, prorosyjskie twory określił mianami „quasi-państw”.
Kazachstan uważany był za jednego z najbliższych sojuszników Rosji, jednak po wybuchu wojny w Ukrainie widać coraz więcej rys na relacji obu państw. Już w lutym dyplomaci z Nur-Sułtanu oświadczyli, że Kazachstan odrzucił prośbę Rosji o włączenie swoich wojsk do ofensywy na Ukrainie. Władze kraju nie zgodziły się też na uznanie Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Te separatystyczne, prorosyjskie twory powstały, by dać Putinowi pretekst do inwazji.
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew brał udział w panelu dyskusyjnym na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu. Potwierdził tam, że Kazachstan nie uzna niepodległości DRL i ŁRL. Określił te separatystyczne terytoria tworami „quasi-państwowymi”.
Przywódca Kazachstanu podkreślił też, że prawo międzynarodowe oparte na Karcie Narodów Zjednoczonych oraz jego dwie podstawowe zasady, którymi są: prawo narodów do samostanowienia i prawo integralności terytorialnej, wchodzą ze sobą w konflikt w kontekście separatystycznych republik.
Tokayev said that #Kazakhstan doesn’t recognize “#LPR” and “#DPR” and called them quasi-state territories
He noted that international law based on #UN Charter and two fundamental principles- right of nations to self-determination and territorial integrity,came into conflict.
1/2 pic.twitter.com/ksJotg9laC— NEXTA (@nexta_tv) June 17, 2022
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU