Obóz władzy przymierza się do zmiany termu wyborów samorządowych. Samorządowcy spotkali się w tej sprawie z prezydentem Andrzejem Dudą.
Obóz władzy przebiera nogami nad ustawą zmieniającą termin wyborów samorządowych. Argumentem używanym przez polityków partii władzy są nakładające się na siebie wybory parlamentarne oraz samorządowe. Gdyby zamiany weszły w życie, elekcja samorządowa odbyłaby się wiosną 2024 r. Opozycja krytykuje ten pomysł.
Czuć dobre intencje
Samorządowcy spotkali się z prezydentem Andrzejem Duda, ponieważ chcieli mu przekazać pakiet pomysłów, jak wspomóc samorząd pieniędzmi i zmianami prawnymi po przyjęciu 3 mln uchodźców z Ukrainy. Sprawa przesunięcia wyborów samorządowych wyszła przypadkiem, a rozmowę na ten temat zainicjował Andrzej Duda.
Prezydent zapytał, co samorządowcy myślą o pomyśle PiS-u. Jak mówiła na konferencji prasowej Elżbieta Polak, marszałkini województwa lubuskiego, Jacek Sutryk i Jacek Karnowski, głowie państwa zostały przedstawione argumenty przemawiające za tym, żeby terminu wyborów nie zmieniać.
Andrzej Duda zgodził się z argumentem prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, że zmiana byłaby porównywalna z “wyborami kopertowymi”. – Jest legalnie wybranym prezydentem Polski, a tak ktoś by podważał jego mandat. I z tą argumentacją prezydent się zgodził – powiedział włodarz Sopotu. Elżbieta Polak dodała, że “czuć było dobre intencje”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU