Polityka i Społeczeństwo

PiS znalazło wygodną wymówkę i zaczęło kombinować z terminem wyborów. “Przykre doświadczenia próbują odsunąć”

wybory korespondencyjne

Jeśli mielibyśmy wybierać nowych samorządowców tak jak Pan Bóg (a konkretnie Konstytucja RP) przykazał, poszlibyśmy do urn jesienią 2023 roku. Tyle że Prawo i Sprawiedliwość chce zmienić ten termin.

PiS ma plan zmiany terminu samorządówki

– Rzeczywiście jest taki plan, aby stabilna sytuacja, jaką mamy dzisiaj w polskich samorządach była, można by rzec, jeszcze stabilniejsza. Żeby o kilka miesięcy czy o pół roku albo nieco dłużej, na 2024 rok, przesunąć wybory samorządowe – przyznał we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił też, że wybory parlamentarne odbędą się w ustawowym terminie.

Z kolei wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki powiedział na antenie Radia Kraków, że ma nadzieję, iż wybory parlamentarne odbędą się w terminie konstytucyjnym. Ale samorządowe to już inna sprawa.

Tu jest pewien kłopot, PKW sygnalizuje, że byłoby to przedsięwzięcie organizacyjne nie do udźwignięcia, więc jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku – powiedział polityk PiS.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie