IBRiS na zlecenie “Rzeczpospolitej” postanowił sprawdzić, kogo wyborcy widzieliby jako kandydata na premiera po stronie opozycji.
Tusk przyszłym premierem?
Okazuje się, że wyborcy jako szefa rządu obecnej opozycji, widzieliby lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Wskazało go 27,7 proc. respondentów; prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego już tylko 16,3 proc.; Szymona Hołownię – 11,9 proc. Dalej w rankingu znaleźli się kolejno: Władysław Kosiniak-Kamysz (10,4 proc.), Radosław Sikorski (7,3 proc.), Adrian Zandberg (6,9 proc.), Robert Biedroń (5,9 proc.), Tomasz Siemoniak (3,8 proc.), Izabela Leszczyna (4,6 proc.). 5,2 proc. ankietowanych wskazałoby innego kandydata. Co ważne, sondażownia nie sugerowała żadnych wyborów. Ankietowani wskazywali po prostu polityka, który przyszedł im na myśl.
Znamiennie jest to, że dwa pierwsze miejsca należą do polityków PO. Dopiero 3. pozycję zajął lider Polski 2050. W stawce pojawiają się jednak i inni działacze PO – Sikorski, Leszczyna i Siemoniak.
Wynik to zapewne efekt tego, że Tuska w roli premiera widzą przede wszystkim osoby, które w poprzednich wyborach głosowały na KO (60 proc.) oraz jej kandydata w wyborach prezydenckich, czyli Rafała Trzaskowskiego (49 proc.). Były premier zbiera więc elektorat największego ugrupowania opozycyjnego. Co może jednak już zaskakiwać, poparcie dla szefa PO deklarują też osoby o poglądach lewicowych (36 proc.). Z kolei zwolennicy centrum stanowią tylko 27 proc.
Może przez pewien sentyment do rządów PO, Tuska wskazywały głównie osoby starsze – po 70. roku życia. To aż 50 proc. W gronie najmłodszego elektoratu (osoby między 18. a 29. rokiem życia) Tuska nie poparł nikt. Te osoby stawiały jednak głownie też na polityka PO – Radosława Sikorskiego (30 proc.).
https://twitter.com/rzeczpospolita/status/1529675209468481536
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
