Ruskie media znów straszą. Wojna w Ukrainie to tylko próba przed większym konfliktem?

W rosyjskich mediach pojawiła się nowa narracja dotycząca wojny w Ukrainie. Jeden z ekspertów zasugerował, że obecnie toczące się walki to tylko próba przed większym konfliktem.

Rosyjskie media to stan umysłu. Chyba tylko tam zaprasza się do studia ekspertów, którzy straszą cały świat bronią nuklearną. To tam analizuje się, jak szybko pociski mogą uderzyć w Wielką Brytanię i jak bardzo ją zniszczyć. To kremlowskie media przekonywały, że ludobójstwo w Buczy to inscenizacja przygotowana przez Ukrainę i Zachód czy wmawiały, że przeciwko Rosjanom walczą w Ukrainie sataniści. Widzowie nieustannie karmieni są tanią propagandą i hasłami o rosyjskiej potędze.

Częstym tematem w rosyjskich mediach jest też… III wojna światowa. Eksperci żalą się, że Zachód nie reaguje na „ostrzeżenia” Kremla i poważnie rozważają wybuch konfliktu nuklearnego.

Ostatnio w kanale Rossija 1 znów powrócono do tego tematu. Obecny w studiu profesor Aleksiej Fenenko z Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Międzynarodowym stwierdził, że walki w Ukrainie to… dopiero preludium większej wojny.

– Dla nas wojna w Ukrainie jest próbą. Próbą przed możliwym większym konfliktem w przyszłości – powiedział Fenenko. – Przetestujemy i porównamy broń NATO do naszej własnej. Przekonamy się na polu bitwy, jak bardzo nasza broń jest potężniejsza od ich broni – wyjaśnił ekspert rosyjskiej telewizji. Oczywiście nie mówił, że to Władimir Putin dokonał inwazji na Ukrainę. Stwierdził tylko, że po obecnej wojnie przyjdzie czas na kolejne, z silniejszymi przeciwnikami i doświadczenia z ukraińskiej kampanii przydadzą się rosyjskim wojskom.

– To może być pouczające doświadczenie dla naszych przyszłych konfliktów – mówił Fenenko o wojnie w Ukrainie.

Czytaj również:

• Długo nie czekali. Rosja przechodzi od słów do czynów w odpowiedzi na poszerzenie NATO
• Biedny Janusz Kowalski. Nadział się na kontrowersyjnego polityka i poległ na całej linii
• Donald Tusk zapowiada decyzję ws. Kościoła po wygraniu wyborów. “Nie ma innej drogi niż…”

Źródło: WP