Donald Tusk wypomina rządowi PiS, że Polska nie ograniczyła importu z Rosji. Liderowi PO próbował odpowiedzieć Morawiecki, ale zdarzył się ze ścianą twardych danych.
– Import rosyjskich produktów do Polski wzrósł między styczniem a marcem o prawie pięć mld zł. Polska kupiła od Rosji towarów za 12 mld zł – mówił Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami w Lipich Górach. – Od momentu, kiedy wybuchła wojna, pierwszego dnia, kiedy Rosja napadła na Ukrainę, każdego dnia, tygodnia, miesiąca rośnie sprzedaż rosyjskich produktów do Polski – podkreślił lider PO.
Sprawę próbował nieporadnie wytłumaczyć Radosław Fogiel. Wicerzecznik PiS zrzucił winę na… wolny rynek i przedsiębiorców.
– Warto, żeby Donald Tusk pamiętał, że Polska jest krajem o gospodarce rynkowej i decyzje dotyczące działań swoich przedsiębiorstw ich właściciele, w większości są to prywatne firmy, podejmują sami – powiedział polityk PiS.
Panie @donaldtusk dość kłamstw. Pana rząd chciał importu gazu z Rosji do 2037 roku. To nie Premier z PiS spotykał się ze zbrodniarzem. Prośba, aby Pan nie przeszkadzał w budowaniu silnej i suwerennej Polski.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) May 20, 2022
Do dyskusji włączył się też Mateusz Morawiecki. Premier odpowiedział Tuskowi na Twitterze.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU