Z obozu PiS dobiegają coraz śmielsze głosy o zmianie ordynacji wyborczej. Uzasadnione jest więc pytanie, czy partii rządzącej udałoby się przeforsować tę zmianę. I czy na drodze Kaczyńskiego nie stanąłby… Andrzej Duda.
PiS grzebie w ordynacji
Do tej pory w kontekście wyborów parlamentarnych padało jedno pytanie: czy odbędą się przed terminem. W ostatnim czasie pojawiło się jednak jeszcze jedno: czy PiS zmieni ordynację wyborczą? Coraz śmielej o takim pomyśle mówią politycy obozu władzy. Ba, przyznają, że taki pomysł faktycznie jest rozważany.
Uzasadnione jest więc pytanie, czy PiS da radę przeforsować zmianę ordynacji. A jeśli tak, to jak zareaguje na to Andrzej Duda. Prezydent w ostatnim czasie zawetował ustawy, na których zależało PiS – Lex TVN i Lex Czarnek. Co więc tym razem zrobi Duda?
– Priorytetem dla prezydenta jest zgodność z konstytucją, równość w podejściu do wszystkich ugrupowań politycznych, czyli uczciwość ordynacji. Jakiekolwiek zmiany nie mogą tym zasadom przeczyć – mówi w rozmowie z portalem Gazeta.pl osoba z otoczenia prezydenta. Jest jednak oczywiste, że PiS nie chce zmian, by obiektywnie poprawić sposób wyborów, a dla własnego interesu. PiS dąży do tego, by utrudnić zadanie opozycji i zmarginalizować mniejsze partie, takie jak Solidarna Polska.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU