Jarosław Kaczyński ogłosił na partyjnym spotkaniu, że nie będzie przyspieszonych wyborów. Prezes PiS zapowiedział jednak rewolucję, bo jego zdaniem partia jest w marazmie.
Środowemu posiedzeniu Prawa i Sprawiedliwości towarzyszyło duże napięcie. Politycy partii rządzącej nie wiedzieli czego spodziewać się po Jarosławie Kaczyński. Dotyczyło to nawet najbliższego otoczenia prezesa. Najważniejsze pytania brzmiały: co dalej z koalicją ze Zbigniewem Ziobrą i kiedy następne wybory?
Jak się okazuje, medialne doniesienia o przedterminowych wyborach nie były bajeczką i skrócenie kadencji Sejmu było realne. Potwierdzały to wypowiedzi wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, a także doniesienia prorządowych mediów, które w dzień zebrania PiS donosiły o gotowych planach Kaczyńskiego na ewentualność przyspieszonych wyborów.
Kaczyński w dobrym humorze. W przeciwieństwie do baronów partii
Prezes PiS wycofał się z tego pomysłu, uznając, że jego partia nie jest w tej chwili gotowa na wybory. Na środowym zebraniu jednak oczyścił atmosferę (był w dobrej formie i jeszcze lepszym humorze), zarządził pełne poparcie dla Zbigniewa Ziobry i co najważniejsze – zapowiedział rewolucję w partii. Kaczyński wie, że do jesieni 2023 r. daleko, a poza walką z opozycją PiS musi radzić sobie z kryzysem gospodarczym, który dotyka miliony Polaków.
Marazm – tak Kaczyński określił aktualne nastroje w partii. Dlatego stworzył radykalny plan, który ma pobudzić ugrupowanie. Swoje dotychczasowe posady stracą tzw. baronowie partyjni, zasiadający w ławach rządowych: m.in. wicepremier Jacek Sasin, szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef KPRM Michał Dworczyk, czy minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Co więcej, struktury PiS mają zostać podzielone na sto okręgów odpowiadających senackim okręgom wyborczym, co będzie miało duży wpływ przy układaniu list wyborczych. Czy te zmiany wystarczą, by partia rządząca odwróciła sondażowe trendy wskazujące na coraz większe niezadowolenie suwenera?
Czytaj również:
Ziobro dał Kaczyńskiemu prztyczka w nos. PiS traci posłankę, Ziobro zapowiada: to nie koniec!
Kolejna gierka Putina. Rosjanie rozpowszechniają fałszywy list dotyczący Polski
TVP nie przeprasza pomimo wyroku sądu. Wolą płacić karę, niż się przyznać?
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU