Polityka i Społeczeństwo Wojna

Spektakularny sukces Ukrainy! “Wróg poniósł klęskę pod Iziumem”

Ukraińska armia przeszła do ofensywy na czterech kierunkach. Rosyjska armia miała tam 10-krotną przewagę w ludziach i sprzęcie.

Ruscy są w defensywnie

Rosyjscy generałowie przenieśli środek ciężkości wojny na wschód Ukrainy. To pokłosie przegranej bitwy o Kijów. Najnowsze informacje podane przez gen. Ołeksija Hromowa, zastępcę dowódcy Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, potwierdzają, że rosyjska armia jest źle dowodzona.

W wyniku skutecznych działań armii ukraińskiej rosyjskie wojska przeszły do defensywy na kierunkach charkowskim, chersońskim, iziumskim i melitopolskim – poinformował gen. Ołeksij Hromow.

Jak dodał gen. Hromow, na niektórych odcinkach frontu ruscy mieli 10-krotną przewagę pod względem liczby żołnierzy, uzbrojenia i sprzętu wojskowego.

Ukraińska obrona manewrowa

Takie sukcesy na froncie były możliwe tylko dlatego, że ukraińska armia umiejętnie prowadzi obronę manewrową – Wróg poniósł klęskę pod Iziumem i przerzuca stamtąd swoje siły na kierunek ługański – powiedział generał.

W ocenie ukraińskiego dowódcy, kolejnym celem rosyjskiej armii może być opanowanie obwodów odeskiego, mikołajowskiego i części zaporoskiego, utworzenie “korytarza lądowego” do separatystycznego, wspieranego przez Moskwę regionu Naddniestrza w Mołdawii. Gen. Hromow nie wyklucza także podjęcia przez Rosjan próby zajęcia centralnej Ukrainy i ponownego zaatakowania stolicy.

Jak powiedział generał, łączne straty wroga od początku inwazji wynoszą około 20 proc. żołnierzy zaangażowanych w wojnę oraz nawet do 60 proc. “głównych rodzajów broni i sprzętu wojskowego”.

Czytaj również:

Źródło: Radio Zet

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie