Temperatura sporu w Zjednoczonej Prawicy stale rośnie. Solidarna Polska jest cały czas zastraszana. Prezes wyjął z arsenału kolejną broń.
Jutro ma się odbyć wyjazdowe posiedzenie klubu PiS. Punktem kulminacyjnym ma być rozmowa Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobro. Prezes PiS chce dać jasno do zrozumienia koalicjantowi, że jeżeli ten nie poprzez likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN i Adama Glapińskiego na kolejną kadencję, może się to dla niego tragicznie skończyć.
Przyspieszone wybory i wyrzucenie Ziobry
Od weekendu widać w mediach spore natężenie informacji zastraszających Solidarną Polskę. To pokłosie przebudzenia się z letargu prezesa Kaczyńskiego, który doszedł do ściany i pilnie potrzebuje środków z zablokowanego przez Komisję Europejską Funduszu Odbudowy. Kluczem jest tutaj Krajowy Plan Odbudowy, który nie został jeszcze zatwierdzony przez unijne struktury. Czas ucieka i, jeżeli Izba nie zostanie zlikwidowana, unijne pieniądze mogą przepaść.
W weekend przyszło pierwsze zastraszające Solidarną Polskę uderzenie. Według Onetu, na Nowogrodzkiej jest rozważany wariant wyciągnięcia z sejmowej zamrażarki wniosku o samorozwiązanie Sejmu, złożonego przez Ludowców w październiku ubiegłego roku. Jeżeli ta opcja zostałby wdrożona w ciągu kilkunastu dni, wtedy wcześniejsze wybory mogłyby się odbyć przed wakacjami. Potrzebne są tylko głosy opozycji.
Później “Super Express” napisał, że Jarosław Kaczyński rozważa wyrzucenie Solidarnej Polski z koalicji i obarczenie Zbigniewa Ziobry niepowodzeniami Zjednoczonej Prawicy.
Janusz Kowalski na celowniku
Najnowsza odsłona straszenia Solidarnej Polski to wzięcie za zakładnika Janusza Kowalskiego. Jak informuje Radio Zet, na Nowogrodzkiej przygotowywana jest dla niego oferta specjalna. Wśród prawicowych publicystów jest lansowany pomysł powołania komisji śledczej, badającej kontrakty z Rosją w energetyce oraz rzekomą zależność polityków PO i PSL od gazowo-paliwowej oligarchii w Rosji.
Według rozmówców Radia Zet, powołanie takiej komisji śledczej jest poważne rozważane przez kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości, a na jej czele miałby stanąć właśnie Janusz Kowalski. To ma być przynęta na polityka, która ma sprawić, że opuści Zbigniewa Ziobrę.
Kowalski ma ogromne ambicje i PiS ma mu do zaoferowania o wiele więcej niż kiedykolwiek może dostać od Zbigniewa Ziobry. Nie umiem powiedzieć, czy on wierzy w to, co mówi, ale skoro kiedyś był już w Platformie i ją opuścił, to tak samo może być i tym razem – mówi jeden z polityków Solidarnej Polski.
Już kilka tygodni temu Gazeta.pl pisała, że Jarosław Kaczyński będzie dążył do rozerwania Solidarnej Polski na wzór rozbicia Porozumienia Jarosława Gowina. Wtedy wydawało się, że formacja ministra sprawiedliwości to zwarty oddział. Jak pisze Radio Zet, niekoniecznie ten stan musi trwać nadal.
Czytaj również:
- Sensacyjne doniesienia z okolic Nowogrodzkiej! Jedna ze sławnych ulubienic Glapińskiego posiada kompromitujące go taśmy?
- To dlatego papież Franciszek tak zachowuje się wobec Putina? Sensacyjne wyjaśnienie niemieckich mediów!
- Rosjanie musieli być w szoku, gdy włączyli telewizory w Dniu Zwycięstwa. Zamiast Putina zobaczyli TO
Źródło: Radio Zet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU