Polityka i Społeczeństwo Wojna

Ruski żołnierz mówi z rozkoszą o torturowaniu Ukraińców. Ale to reakcja jego matki wbija w fotel

Ukraińskie służby specjalne przechwyciły kolejną rozmowę ruskiego sołdata. Ona nie jest szokująca. Jest po prostu do cna obrzydliwa.

Praktycznie codziennie w mediach ujawnianie są przechwycone przez ukraiński wywiad rozmowy rosyjskich żołnierzy. Jedną z najbardziej szokujących i porażających była ta, w której kobieta “zgodziła się”, aby jej chłopak dopuszczał się gwałtów na ukraińskich kobietach. Tym razem jednak nie da się już mówić o “szokującej rozmowie”, bo ona jest po prostu obrzydliwa.

20-letni Konstantin Sołowjow to żołnierz przebywający w obwodzie charkowskim. W rozmowie ze swoją matką opisuje szczegóły tego, co robi w Ukrainie rosyjska armia. Mówi o zbrodniach, mordach i torturach, jakim podawani są ukraińscy jeńcy.

W pewnym momencie zdradza jej, że od pewnego czasu sam chętnie torturuje jeńców opisując jedną z metod. Nie napiszemy w szczegółach, co to jest. Mówi matce, że odczuwa “przyjemność, kiedy łamie więźniów”. Jednocześnie przyznaje, że jest zaskoczony tym, jak bohatersko broni się atakowany naród i jak jest odporny na tortury.

Jednak to co odpowiada mu matka jest już co cna przeżarte obrzydlistwem. Kobieta jest wyraźnie podekscytowana słuchając jego relacji. Mówi mu, że “Ukraińcy to nie są ludzie”, a ona sama, gdyby tak jak on torturowała i zabijała tych ludzi, to czułaby się “jak na haju”.

Czytaj również:

Źródło: SE.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie