W 2012 r. Dom Maklerski BZ WBK przeprowadzał dla rosyjskiego oligarchy Wiaczesława Mosze Kantora operację polegającą na próbie wrogiego przejęcia państwowych Azotów Tarnów, potentata na rynku nawozów.
Morawiecki i Kantor
W 2012 r. Dom Maklerski BZ WBK przeprowadzał dla rosyjskiego oligarchy Wiaczesława Mosze Kantora operację polegającą na próbie wrogiego przejęcia państwowych Azotów Tarnów, potentata na rynku nawozów. Gdyby ta się udała, bylibyśmy dziś w potężnych opałach!
Dom maklerski banku Morawieckiego grał do jednej bramki z byłym prezydentem z lewicy Aleksandrem Kwaśniewskim, który lobbował za sprzedaniem Kantorowi — swemu znajomemu — Azotów. Kwaśniewski i jego ludzie — Marek Siwiec czy Ireneusz Bil — urabiali ministrów rządu Platformy. (…) Kwaśniewski spotykał się z Tuskiem i szefem jego doradców gospodarczych Janem Krzysztofem Bieleckim, wówczas przyjacielem Morawieckiego, który wciągnął go jako prezesa banku do otoczenia Tuska
– podają dziennikarze.
Podkreślmy to: gdyby operacja się powiodła, dziś Rosja kontrolowałaby polski rynek żywności. Powód? Cena nawozów bezpośrednio wpływa na ceny jedzenia. Sytuację uratował wtedy rząd PO-PSL, który nie zgodził się na realizację pomysłu.
Co ciekawe, politycy PiS dziś uważają wspomnianego oligarchę za wroga. Kantor znalazł się nawet na pierwszej polskiej liście sankcyjnej.
– Cóż, lepiej późno niż wcale. My, Polacy, nigdy nie mieliśmy złudzeń co do konsekwencji polityki Kremla – mówił z kolei w niedawnym wywiadzie dla niemieckiego “Bilda” Morawiecki. Jeśli to prawda, dziwi to, że sam obecny premier jako prezes BZ WBK nie miał chyba skrupułów, jak sugeruje “Stan po burzy”, by niejako współpracować z Kantorem. Chyba że wtedy miał jeszcze jakieś złudzenia co do Rosji.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU