Według doniesień brytyjskiego wywiadu, Rosja ma duże problemy z zastąpieniem krążownika “Moskwa”. Wszystko przez zamknięcie cieśniny Bosfor dla nietureckich okrętów wojennych.
To był ogromny cios prosto w zbrodnicze serce Władimira Putina. Rosyjski krążownik Moskwa, duma floty czarnomorskiej, został zatopiony 13 kwietnia po trafieniu przez ukraińskie rakiety Neptun. Zbrodniarz wpadł w furię, rosyjskie media ogarnęła wściekłość. – Trzeba wypowiedzieć wojnę Ukrainie – apelowali propagandziści, co w świetle ostatnich kilku tygodni brzmi jak bardzo czarny humor.
A cały świat mógł nabijać się z generała Igora Osipowa. Jeszcze w lutym, kilka dni przed inwazją Rosji na Ukrainę, rosyjski admirał informował o testach “Moskwy”, które przeprowadzał osobiście. Okręt miał być nie do ruszenia, jeśli chodzi o ataki rakietowe. Nic dziwnego – był oczkiem w głowie Putina.
Rosjanie wciąż odczuwają skutki zatopienia “Moskwy” i nie są w stanie go w żaden sposób zastąpić, o czym na Twitterze poinformowało Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii. Przyczyna jest banalnie prosta.
Cieśnina Bosfor jest zamknięta dla wszystkich nietureckich okrętów wojennych. A sytuacja staje się dla rosyjskiej floty coraz trudniejsza. Armia Putina nie jest w stanie od 27 lutego liczyć na wsparcie dodatkowych jednostek na Morzu Czarnym. To efekt decyzji tureckich władz. Zbrodniarz nie ma pola manewru i nic nie wskazuje na to, by coś w tej kwestii miało się zmienić.
Czytaj również:
- Przyjąłeś uchodźców pod swój dach? Masz problem. Tak za pomoc Ukraińcom odwdzięcza się polskie państwo
- Ziobro przestraszył się zapowiadanego przez Donalda Tuska wotum nieufności. Ta reakcja ministra sprawiedliwości nie pozostawia złudzeń
- Takiego ciosu Pawłowicz się nie spodziewała. Ważny polityk PiS krytykuje jej zachowanie ws. oświadczenia majątkowego
Źródło: o2.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU