Niedawno PiS odrzuciło senacką poprawkę, która zakładała zakaz importu gazu LPG z Rosji. Nie przeszkadza to Mateuszowi Morawieckiemu w strofowaniu krajów Zachodu za opieszałość w nakładaniu sankcji. Premier przygotował specjalną niespodziankę.
Kilka dni temu Sejm głosował nad tzw. ustawą sankcją. Głosami PiS i Konfederacji odrzucono poprawkę Senatu, która zakładała zakaz importu gazu LPG z Rosji i Białorusi. Jacek Sasin tłumaczył, że „poprawka jest zła”, gdyż jej przyjęcie „skutkowałoby pozbawieniem około 3,5 mln Polaków możliwości tankowania tańszego paliwa”, a gaz i tak płynąłby do Polski, tylko za pośrednictwem innych krajów. Politycy opozycji nie kryją oburzenia na postawę partii rządzącej. Zarzucali PiS hipokryzję – to przecież Mateusz Morawiecki na forum międzynarodowym najgłośniej krytykuje inne kraje za to, że nie nakładają sankcji na Rosję.
A polskiemu premierowi rola naczelnego sumienia krajów zachodnich chyba się spodobała. Przygotował nową niespodziankę. Chodzi o… kampanię billboardową przeznaczoną dla zachodniej Europy. Akcja nosi nazwę „Stop Russia Now!”.
– Dzisiaj do różnych miast w Europie ruszą billboardy, akcja będzie wzmacniana w mediach społecznościowych, będę też jechał do Niemiec i innych państw, aby cały czas przypominać, co strasznego dzieje się na Ukrainie – oznajmił Morawiecki podczas sobotniej konferencji na Stadionie Narodowym. Jak stwierdził, jest to „specjalna akcja”, która ma „budzić sumienia”.
Rusza kampania #StopRussiaNow. Grafiki wyruszające w Europę mówią: dość lawirowania w sprawie pomocy Ukrainie. Dość kluczenia i blokowania realnej pomocy. Dość taryfy ulgowej dla tyrana i mordercy. Trzeba zatrzymać Rosję teraz i przebić się przez mur europejskiej obojętności. pic.twitter.com/wxt13KxU9Y
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) April 23, 2022
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU