Putin się wścieknie. Kolejni ruscy żołnierze odmawiają udziału w “operacji specjalnej”

Kolejni rosyjscy żołnierze nie chcą walczyć w wojnie na Ukrainie. Ponad 100 Rosjan odmówiło i zostali cofnięci do swojej bazy.

Rosjanie nie chcą walczyć

Ponad 100 żołnierzy z 200. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, która walczyła już w Ukrainie, odmówiło udziału w “operacji specjalnej” – podaje Ukrinform, powołując się na doniesienia dziennikarza Romana Tsymbaliuka. Ten przekazał, że żołnierze nie chcą walczyć na Ukrainie. Wysłano ich z obozu polowego w regionie Biełgorodu do bazy we wsi Pieczenga – dodaje.

Ukrinform podawało wcześniej, że na Ukrainę wysłano część 200. brygady z Peczengi. Chodziło o grupę 648 wojskowych. Aż 645 zginęło, a ocalało jedynie trzech, z których dwóch zostało jeszcze rannych.

Trudno się więc dziwić, że w takich okolicznościach żołnierze nie chcą dalej walczyć.

Rosjanie zamalowują literę “Z”

Nie oznacza to, że wojna dobiega końca. Przykładowo, w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy żołnierze rosyjscy zamalowują literę “Z” na sprzęcie wojskowym, prawdopodobnie w celu przeprowadzania prowokacji – poinformowała agencja Ukrinform, powołując się na Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W rejonie miejscowości Wasylówka w obwodzie zaporoskim stwierdzono, że wróg, prawdopodobnie w celu przeprowadzenia prowokacji, zamalowuje litery ‘Z’ na sprzęcie wojskowym i umieszcza flagi ukraińskie

– poinformował sztab generalny na Facebooku.

Słynne już “Z” często malowane jest na rosyjskich czołgach i mundurach. To też symbol, którego używają osoby okazujące poparcie dla wojny Rosji z Ukrainą i narodowcy. Co oznacza owa “zetka”? Według ministerstwa obrony Rosji litera ta oznacza “za pobiedu” – “za zwycięstwo”.

Czytaj również:

• Rosjanie zbliżają się do granicy z Finlandią, a Finowie się z nich nabijają. Te obrazki mówią wszystko

• Zaskakująca hipoteza! To dlatego tak naprawdę Putin napadł na Ukrainę?

• Jednak grozi nam nuklearny atak? Sugerowałyby to działania polskich władz

Źródło: Ukrinform,

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.