PiS chce zmienić Konstytucję – chodzi o wpisanie możliwości konfiskowania majątków Rosjan. Eksperci jednak wskazują, że rząd ma możliwość takich działań bez potrzeby ingerowania w ustawę zasadniczą.
PiS już od pewnego czasu przekonuje, że aby skutecznie zamrozić majątki Rosjan, potrzebna jest zmiana Konstytucji. Propozycja w tej sprawie trafiła już do Sejmu, gdzie będzie musiała odczekać co najmniej 30 dni. Ta inicjatywa jest o tyle zaskakująca, że partia rządząca zazwyczaj nie oglądała się na Konstytucję, gdy chciała wprowadzać kontrowersyjne prawa.
Jak dowiedział się senator KO Krzysztof Brejza, do 24 marca udało się zablokować majątki trzech Rosjan i pięciu podmiotów rosyjskich, warte około 126 mln złotych. Rzecznik rządu Piotr Muller przekonywał, że w świetle polskiego prawa nie można zrobić nic więcej.
– Mrozić majątki można i to robimy, natomiast nie można ich przekazać w sposób odgórny na rzecz na przykład ofiar napaści rosyjskiej na Ukrainę – wyjaśniał rzecznik. Stąd dążenie PiS do zmian w Konstytucji i dopisania artykułu, który wskazuje, że w razie napaści, majątek osób fizycznych niebędących obywatelami polskimi, „osób prawnych oraz innych podmiotów, który znajduje się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, może zostać przejęty przez Skarb Państwa z mocy prawa i bez odszkodowania”.
Do zmiany ustawy zasadniczej PiS potrzebuje większości dwóch trzecich. Potrzebna jest więc wola opozycji, ale ta sceptycznie podchodzi do propozycji partii rządzących. Gdy PiS miesza w konstytucji, zaufania nie ma. Eksperci zresztą wskazują, że rząd już ma narzędzia, które umożliwiają im konfiskatę majątków Rosjan.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
