Warszawa przejęła kompleks budynków zwany „Szpiegowem”, w którym przed laty mieszkali radzieccy dyplomaci. Ten ruch nie spodobał się w Moskwie. Maria Zacharowa zapowiedziała „skuteczną odpowiedź” ze strony Rosji.
„Szpiegowo” to kompleks budynków położonych w Warszawie przy ulicy Sobieskiego, w którym w czasach PRL mieszkali radzieccy dyplomaci. Potoczna nazwa pochodzi od pogłosek, że przebywali tam również szpiedzy i funkcjonariusze KGB. Oficjele wynieśli się stamtąd w 1989, ale nieruchomości nie oddano. Budynki przez 30 lat stały i niszczały, a władze Warszawy od lat starały się o ich przejęcie.
Działania te przyspieszyły po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Władze Warszawy ostatecznie rozwiązały sprawę Szpiegowa. W poniedziałek obiekt został oficjalnie przejęty przez komornika działającego na zlecenie władz stolicy.
– Wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę zdecydowałem, że długofalowo urządzimy tam mieszkania dla ukraińskich rodzin z dziećmi. Postaramy się to zrobić jak najszybciej – zadeklarował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w rozmowie z Onetem.
Komornik właśnie zakończył pracę na terenie “Szpiegowa”. Protokół końcowy z dzisiejszych działań jest już gotowy. To już oficjalne: odzyskaliśmy dla @warszawa nieruchomość przy ul. Sobieskiego 100. pic.twitter.com/HkVu7YaSpG
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) April 11, 2022
Ruch władz Warszawy nie został niezauważony w Moskwie. I niespecjalnie się tam spodobał. Sprawę skomentowała Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ. To ona zasłynęła niedawno stwierdzeniem, że barszcz ukraiński jest dowodem na ksenofobię Ukrainy.
Zacharowa stwierdziła, że polskie władze wkroczyły na teren „nieruchomości dyplomatycznych”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU