Polityka i Społeczeństwo Wojna

Słynny oligarcha uniknie sankcji z USA? Wstawił się za nim sam Zełenski, prezydent Ukrainy ma ważny powód

Sensacyjną informację podał “Wall Street Journal”. Wołodymyr Zełenski stanął w obronie rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza.

Sensacyjną informację podał “Wall Street Journal”. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wystąpił z zaskakującą prośbą do amerykańskiej administracji, która dotyczy rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza. Abramowicz jest głównie znany z zakupu londyńskiego klubu Chelsea, ale ma również kontakty na Kremlu.

Amerykański resort finansów miał już gotowe papiery i wnioski do nałożenia sankcji na Romana Abramowicza, ale zrobił krok w tył. Miliarder jest już objęty unijnymi restrykcjami i sankcjami nałożonymi przez Wielką Brytanię. Co takiego się stało, że amerykanie zapalili czerwone światło w sprawie objęcia sankcjami rosyjskiego oligarchy?

O podjęciu takiej decyzji rozstrzygnęła rozmowa prezydentów Bidena i Zełenskiego; ukraiński prezydent miał poprosić o wstrzymanie się z sankcjami wobec Abramowicza, bo ten “może się okazać ważnym pośrednikiem” w rozmowach z Kremlem – pisze Wirtualna Polska.

Na razie nie ma żadnego komentarza ze strony Waszyngtonu i Kijowa. Na wczorajszej konferencji prasowej, rzecznik Departamentu Stanu Ned Price nie chciał odpowiadać na pytanie dotyczące rewelacji dziennika. Z kolei rzecznik oligarchy stwierdził, że Abramowicz, “opierając się na prośbach, w tym od organizacji żydowskich na Ukrainie, robi wszystko co możliwe, by wspierać wysiłki na rzecz jak najszybszego przywrócenia pokoju”.

Czytaj również:

Źródło: Wirtualna Polska

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie