Rosjanie nie osiągnęli założonych celów i nie zajęli Kijowa w 2-3 dni. Ukraińska armia od kilku dni kontratakuje i przejmuje kontrolę w okolicach stolicy.
Naczelnym celem rosyjskiej armii było szybkie zajęcie Kijowa, ale już po pierwszych dniach wojny było wiadomo, że ten cel nie zostanie osiągnięty. Walki na terenie Ukrainy trwają już prawie miesiąc, a wojna w wielu miejscach stała się w pewnym sensie pozycyjna. Mapki pokazują, że Rosjanie posuwają się powoli do przodu, ale nie panują nad zajętymi terenami.
Jak bardzo Władimirowi Putinowi ta wojna nie idzie, najjaśniej pokazuje zabicie przez Ukraińców w ciągu trzech tygodni aż pięciu kremlowskich generałów. Eksperci są zgodni i mówią, że taka liczba na tyle dni wojny jest bezprecedensowa. Według medialnych informacji, wojną w Ukrainie kieruje 20 generałów, więc armii ukraińskiej udało się wyeliminować aż jedną czwartą z nich.
Tymczasem Ukraińcy coraz mocniej kontratakują i tak jest w okolicach Kijowa. Najnowsze informacje podane przez Pentagon są optymistyczne. – W niektórych obszarach, kontrolowanych przez Rosjan Ukraińcy przejmują inicjatywę i bardzo dobrze radzą sobie w walkach – powiedział na konferencji prasowej rzecznik Pentagonu John Kirby. – Mamy wskazówki, że Ukraińcy przejmują kontrolę w okolicach Kijowa, zwłaszcza na południu miasta – dodał cytowany przez TVN24.pl
Kirby zwrócił uwagę, iż podczas 27 dni wojny Rosja nie osiągnęła żadnego strategicznego celu, co świadczy o słabości rosyjskiej armii. – Putin powinien podjąć się rozmów pokojowych z Ukrainą – ocenił rzecznik.
Czytaj również:
Źródło: TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU