W sieci można zobaczyć nagranie, na którym widać Mariannę Schreiber rozdającą misie dzieciom z Ukrainy na Dworcu Centralnym w Warszawie. Pewien dziennikarz zarzucił żonie ministra PiS, że promuje się na ludzkiej tragedii.
Schreiber nagrana rozdaje misie
Dziennikarz znany w mediach społecznościowych pod pseudonimem Pan Dociekliwy nagrał żonę polityka PiS na Dworcu Centralnym w Warszawie. Na video widać, jak Marianna Schreiber rozdaje ukraińskim dzieciom pluszowe misie.
“A to już Dworzec Centralny i sytuacja, której byłem świadkiem. Coś, co z całego serca chciałbym odzobaczyć. Wyciszyłem fragmenty, bo pada tam nazwisko celebrytki “Top Model”, która rozdaje misie dzieciom z Ukrainy. A ja nie chcę rozpętać burzy w sieci. Zależy mi jednak, żebyście zobaczyli, jak niektórzy promują się na tragedii ludzi” – napisał dziennikarz.
“Jest to dla mnie przykre również dlatego, że dzieciaki, które widziały, jak inne dostają misie, a same go nie dostały, były zwyczajnie smutne. Trzeba się czasem trochę zastanowić, co i jakim kosztem się robi. Wystylizowana celebrytka mogła równocześnie wziąć ode mnie karton z naleśnikami, które rozdawałem i rozdać je każdemu dziecku chodząc po hali. Wszystkie dzieci byłyby sprawiedliwie potraktowane. A tak, strzelono jej kilka fotek, celebrytka nagrała “apel z dworca centralnego do władz”, w którym skarżyła się m.in. na małą liczbę wolontariuszy, po czym… zmyła się z dworca. Tyle ją widzieli”- dodał.
Na reakcję Schreiber nie trzeba było długo czekać.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU