Wolontariusze, którzy pomagają uchodźcom na warszawskim Torwarze, apelują o pomoc. Tymczasem Jadwiga Emilewicz przedstawiła w mediach społecznościowych sielankowy obraz sytuacji.
Od pierwszego dnia wojny Polacy fantastycznie zorganizowali się do pomocy Ukraińcom. To przede wszystkim dzięki oddolnej mobilizacji zwykłych obywateli Polska jest w stanie przyjąć ogromną liczne uchodźców. Jednak z każdym dniem sytuacja robi się coraz trudniejsza, wolontariusze potrzebują realnej pomocy rządu, a nie tylko hashtagów i miłych słówek. O pomoc apelowała Joanna Niewczas, koordynatorka wolontariuszy w puncie recepcyjnym w hali Torwar w Warszawie. Punkt na 500 miejsc uruchomił wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. Na miejscu panuje teraz chaos – nie ma pieniędzy, żywności czy środków higienicznych. Wszystko muszą zapewniać ze swoich środków wolontariusze.
– Nie dostaliśmy nawet złotówki, wszystko pozyskujemy z darów, to wszystko jest wyproszone, a i tak wielu rzeczy nam brakuje. Nie dostaliśmy od wojewody maseczek ani środków do dezynfekcji. Sama pisałam do firmy, która takie płyny produkuje. Dostaliśmy je, ale wcześniej tego nie było, dlatego covid na Torwarze się szerzy – mówił Niewczas w rozmowie z „Wprost”.
Tymczasem Jadwiga Emilewicz niespodziewanie przedstawiła zupełnie inny, sielankowy obraz Torwaru. Jej wpis w mediach społecznościowych wywołał burzę.
– Wróciłam z Torwaru. To dobrze zorganizowane miejsce – napisała polityczka obozu rządzącego. – Jest mnóstwo jedzenia. Ciepłego i suchego prowiantu. Ludzie z miasta wciąż dostarczają zaopatrzenie. Terytorialsi pilnują porządku, wolontariusze panują nad punktem przyjęć, strefą gastro. W bawialniach szaleją dzieciaki – relacjonowała.
Internauci są zaskoczeni – przypominają Emilewicz wypowiedzi samych wolontariuszy, którzy apelowali o pomoc. „Jak pani nie wstyd”, „Tu nie chodzi o propagandę!”, „Walczy pani o nagrodę najdłuższego nosa z Morawieckim” – piszą internauci w komentarzach.
– Jedzenie skąd? Jest już catering, czy dalej od wolontariuszy? – dopytywała posłanka Katarzyna Lubnauer.
– Od nowej firmy cateringowej pt. „Ludzie z miasta” – ironizował jeden z użytkowników Twittera.
Od nowej firmy cateringowej pn.”Ludzie z miasta”.
— Ala Marek (@alamarek7) March 10, 2022
Czytaj również:
- Rzecznik Kremla grzmi o “wojnie gospodarczej”. Rosja szykuje odpowiedź na sankcje Zachodu
- Sankcje działają. Wiadomo, kiedy Rosja może zbankrutować
- Litwa, Łotwa i Estonia na celowniku Putina? Wymowne słowa wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej
Źródło: Wprost
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU