Najnowsze dane podane przez Andrija Zahorodniuka, byłego ministra obrony, mówią, że rosyjska armia atakująca Ukrainę w ciągu 11 dni znacząco się skurczyła.
Wczoraj ukraińska edycja czasopisma “Forbes” podliczyła, ile do tej pory kosztowało zniszczone rosyjskie uzbrojenie. Wśród wyliczeń znalazły się m.in. 33 samoloty, 37 śmigłowców, 251 czołgów i 939 opancerzonych wozów bojowych. W sumie jest mowa o 1902 zniszczonych jednostkach uzbrojenia i sprzętu wojskowego.
Wartość zniszczonych czołgów oszacowano na 1 mld dol., samolotów i helikopterów – 1,1 mld dol., wozów opancerzonych – 0,6 mld dol. Ogólną wartość szacuje się na 3 mld dolarów.
W niedzielę Andrij Zahorodniuk, były szef resortu obrony Ukrainy, podał dane na temat stanów osobowych rosyjskich oddziałów, które były wyznaczone do podboju niepodległego państwa. Zahorodniuk przekazał, że na początku ataku Rosji na Ukrainę 24 lutego wojsko rosyjskie liczyło 145 tys. ludzi. To 110 tys. żołnierzy wojsk lądowych i 35 tys. funkcjonariuszy sił policyjnych, takich jak OMON czy Rosgwardia.
Obecnie ugrupowanie zbrojnych sił Rosji na Ukrainie liczy do 100 tys. osób: 75 tys. żołnierzy i do 25 tys. funkcjonariuszy. To oznacza, że w ciągu 11 dni Siły Zbrojne Ukrainy unieszkodliwiły ok. 46 tys. wojskowych Rosji. Na tę liczbę składa się około 11 tys. zabitych i 30-35 tys. rannych i wziętych do niewoli. Rosyjskie siły inwazyjne skurczyły się o jedną trzecią. Dzisiaj gościem TVN24 był gen. Waldemar Skrzypczak, który opisując wojenną sytuację, stwierdził, że ukraińska armia może przejąć inicjatywę na froncie w ciągu 3-4 dni.
Czytaj również:
Beata Szydło przemówiła narracją Kremla. Radosław Sikorski nie wytrzymał
Rosjanie nie chcą zabierać z Ukrainy ciał swoich zabitych żołnierzy. Szokująca przyczyna
Hakerzy z grupy Anonymous znowu bezlitośnie uderzają w Putina. Celem były rosyjskie służby specjalne
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU