Dmitrij Kisielow, najbardziej znany putinowski propagandzista, skomentował agresję Rosji Ukrainę. Po tych słowach trudno się dziwić, że mówią o nim “ustnik Putina”.
Wojna na Ukrainie, którą w 24 lutego wywołał Wladimir Putin, przybiera coraz ostrzejszą formę. W niedzielę prezydent Rosji, który musi być zaskoczony oporem ukraińskim oporem, kolejny raz postraszył świat atakiem nuklearnym i nakazał postawić swój arsenał w “stan wysokiej gotowości”.
Do słów Putina odniósł się jeden z najbardziej znanych “dziennikarzy” telewizyjnych w Rosji, a od 2013 roku szef rosyjskiej agencji prasowej Rossija Siegodnia i wicedyrektor Wszechrosyjskiej Państwowej Kompanii Telewizyjnej i Radiowej, Dmitrij Kisielow. Jednym słowem – kawał propagandzisty.
— Nasze okręty podwodne są zdolne do wystrzelenia ponad 500 głowic nuklearnych, co gwarantuje zniszczenie USA i wszystkich krajów NATO – zaproponował Kisielow w swoim cotygodniowym programie publicystycznym. — Putin ich ostrzegł: Nie próbujcie straszyć Rosji – dodał prezenter, który nazywany jest w Rosji “ustami Putina”.
Dmitrij Kisielow słynie z ostrego, propagandowego języka, który ma podsycać wrogie nastroje. – Polska to nie narodowość. To diagnoza – powiedział w 2017 roku w programie „Wieści tygodnia” na głównym państwowym kanale telewizyjnym Rossija. – Dziś Polska pretenduje do roli głównej ofiary II wojny światowej. Ale czy to nie ona była jej drapieżnym inicjatorem? Teraz Polacy żebrzą u Niemców o pieniądze. Jeśli jednak dobrze policzyć, to coś cudzego powinno im tam zostać – mówił Kisielow kilka lat temu.
Czytaj także:
Brawo! Dowódca rosyjskiego krążownika poprosił Gruzinów o paliwo. Usłyszał to samo, co atakujący Wyspę Węży
W Rosji szerzy się panika? To nagranie z Moskwy obiegło cały świat [WIDEO]
Świat pozna wkrótce nazwiska rosyjskich agentów?! Hakerzy z Anonymous grożą Putinowi
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU