W czwartek Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na Rosję. Nad Kremlem zawisła także groźba potężnego ataku cybernetycznego, który bardzo zaboli Rosję.
W czwartek Joe Biden ogłosił nałożenie kolejnych sankcji na Rosję. Restrykcje są wycelowane w duże rosyjskie banki, ograniczono eksport wysokich technologii, a także zapowiedziano wysłanie dodatkowych żołnierzy do Europy w ramach Sił Odpowiedzi NATO.
Celowo zaprojektowaliśmy te sankcje, by zmaksymalizować długoterminowy efekt na Rosję i zminimalizować konsekwencje dla Stanów Zjednoczonych i naszych sojuszników – powiedział amerykański przywódca.
Nad Rosją zawisła także groźba potężnego ataku cybernetycznego przeprowadzonego przez Stany Zjednoczone. Według informacji ABC News, Joe Biden otrzymał wiele propozycji ataków cyfrowych wymierzonych w cele na terenie Federacji Rosyjskiej.
Na liście opcji jest m.in. przerwanie łączności internetowej w całej Rosji, odcięcie energii elektrycznej i manipulowanie przełącznikami kolejowymi, aby utrudnić Rosji zdolność do uzupełniania zapasów – pisze “Gazeta Wyborcza”.
Ataki miałby uderzyć w infrastrukturę krytyczną Rosji – Chodzi o to, by szkodzić sieciom i systemom, nie ludziom – powiedział James Lewis, ekspert ds. cyberprzestrzeni z amerykańskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych. Na stole leży wiele rozwiązań od skromnych zakłóceń po gwałtowne uderzenie.
Według amerykańskich analityków, Rosja może się zdecydować na kontruderzenie w amerykańskie systemy, a odwet może być dotkliwy dla amerykańskiego społeczeństwa. Na razie nie są znane szczegóły amerykańskiego cyberataku i nie podjęto jeszcze żadnych decyzji w tej sprawie.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU