Wyrok TSUE ws. mechanizmu warunkowości jest dla Zbigniewa Ziobry okazją, by uderzyć w Mateusza Morawieckiego. Czy pozycję premiera podkopie też Jacek Kurski?
Przeciwnicy Mateusza Morawieckiego mają idealny moment, by uderzyć w premiera. Oto TSUE oddaliło skargi Polski i Węgier ws. mechanizmu warunkowości, co oznacza, że zagrożone są miliardy euro dla Polski z unijnych funduszy. Ziobro triumfuje, bo był krytykiem owego mechanizmu, a Morawiecki zgodził się na niego podczas unijnych negocjacji. Minister nazywa to „historycznym błędem” premiera, choć zapomina, że to jego postawa blokuje środki. Wystarczy, aby rząd cofnął reformy wymiaru sprawiedliwości, o czym nie chce słyszeć Ziobro.
Prof. Antoni Dudek zauważa, że pozycja Morawieckiego w obozie Zjednoczonej Prawicy jest wyjątkowo słaba. Obok wyroku TSUE trzeba bowiem postawić też falstart Polskiego Ładu.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU