O wystąpieniu Joachima Brudzińskiego podczas wtorkowej debaty o Pegasusie w Parlamencie Europejskim jest głośno. Wielu polityków skomentowało to, co powiedział działacz PiS.
Brudziński szokuje tym co mówi
Joachim Brudziński wystąpił podczas debaty pt. “Inwigilacja polityków, prokuratorów, prawników i dziennikarzy oraz innych osób i podmiotów w państwach członkowskich UE z wykorzystaniem oprogramowania do cyberinwigilacji”.
– Chciałbym zwrócić państwa uwagę na słowa ministra Kamińskiego, który wskazuje, że politycy zamieszani w sprawy kryminalne próbują wpleść opowieści o rzekomym… – mówił między innymi.
Te słowa zaskoczyły wielu europosłów.
– Mówił kompletnie nie na temat. Gdy zaczął mówić o kryminalistach, ludzie zaczęli wrzeszczeć, na sali zrobił się hałas, nikt nic nie słyszał, on zaczął przeciągać czas. Wtedy wiceprzewodnicząca stuknęła młotkiem i go wyłączyła – wspomina Róża Thun. – To była bardzo poważna dyskusja. Staramy się ją prowadzić w takim tonie, że trzeba wyjaśnić, co było, ale po to, żeby zrobić takie regulacje na przyszłość, aby nie dało się bezprawnie podsłuchiwać obywateli UE. W tym kierunku idzie debata. Co zrobić, żeby nie łamać praw człowieka i nie wchodzić im bezzasadnie z buciorami w życie ludzi? Jak pilnować używania podsłuchów? Kto może dostawać licencję, a kto nie? Czy to powinno być narodowo regulowane, czy europejsko? Czy komisja śledcza wystarczy? Nad tym debatowano. A tu wychodzi poseł Brudziński i zaczyna coś opowiadać o jakichś kryminalistach i załatwia jakieś krajowe awantury – dodaje.
W efekcie głos europosłowi PiS odebrała nowa wiceprzewodnicząca z Włoch, Pina Picierno.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU