Po wizycie w Moskwie i rozmowie z Władimirem Putinem, Emmanuel Macorn odwiedził Kijów. Wołodymir Zełeński zakpił z francuskiego prezydenta.
Emmanuel Macron odwiedził Moskwę, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem. Reakcje po tej wizycie są mieszane. Zwracano uwagę, w jaki sposób Putin przyjął francuskiego prezydenta – „zapomniał” wysłać swojego przedstawiciela na lotnisko, na Kremlu przywitał go przez pomachanie ręką, a potem usadził go przy gigantycznym stole. Podczas wspólnej konferencji prasowej Putin zachowywał się agresywnie, pytał francuskiego dziennikarza, czy ten chce wojny Francji z Rosją i ostrzegł, że Rosja jest mocarstwem atomowym. Lekceważąco mówił też o Wołodymirze Żeleńskim.
– Czy ci się to podoba, czy nie, musisz się z tym pogodzić, moja piękna – powiedział Putin, mając na myśli porozumienia mińskie z 2014. Na żadne z tych kpiących uwag Macron nie reagował.
Po wizycie w Moskwie francuski prezydent przyjechał do Kijowa. Co istotne, Macron zmienił swój harmonogram – Putin namówił go, by został dłużej w Moskwie i wyjechał kolejnego dnia. Na konferencji prasowej nawiązał do tego Wołodymir Zełeński.
– Wczoraj po kolacji w Moskwie dobrze bawiliście się z Putinem, co nie? Prezydent Rosji tak mówi, bardzo poważnie – zakpił prezydent Ukrainy. Wcześniej zapytano go o prowokacyjne słowa Putina.
– Ukraina jest naprawdę piękna. Ale kiedy mówi “moja”, mając na myśli Ukrainę, myślę, że to za dużo – odparował Zełenski. Dodał też, że Ukraina pokazuje cierpliwość i mądrość, nie reagując na prowokacje prezydenta Rosji.
Szukałem i jest! Po wizycie w Moskwie Macron miał polecieć do Kijowa i tam mieć nocleg, ale w ostatniej chwili zmieniono plany i na rosyjską prośbę francuski prezydent został w Moskwie. Zełenski do Macrona: wczoraj po kolacji w Moskwie dobrze bawiliście się z Putinem, co nie? https://t.co/byiigs1YPj
— Daniel Szeligowski (@dszeligowski) February 8, 2022
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU