Polityka i Społeczeństwo

Co ze zjednoczeniem opozycji? Ekspert bezlitosny dla pomysłów Hołowni i Kosiniaka-Kamysza

Debata programowa zaproponowana przez Hołownię oddala wspólną listę. Opozycja nie wygra też na podziale na PL2050-PSL i PO z Lewicą, co forsuje Kamysz.

Niechęć Hołowni i Kamysza do Tuska mogła być sporym zaskoczeniem dla lidera PO

Nic dziwnego, że w tych warunkach Donald Tusk jakby przestał dążyć do strategicznego porozumienia z Polskim Stronnictwem Ludowy oraz Polską 2050. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej dzisiaj już nie może mieć złudzeń, że ktokolwiek po stronie opozycji pomoże mu w pokonaniu Jarosława Kaczyńskiego. Opozycja przez dziecinne gierki liderów mniejszych ugrupowań będzie potrzebowała jednak jeszcze więcej czasu na zbudowanie własnej powagi, a za nią wiarygodności.

Kamysz i Hołownia wciskają ludziom kit

Hołownia, wzywając do publicznych debat programowych, udaje, że nie wie, że postulat ten oddala szanse na wypracowanie przez demokratyczną opozycję minimum programowego koniecznego do odsunięcia PiS od władzy i przekreśla projekt jednej listy. Szczyt hipokryzji – przytomnie zauważa prof. Jacek Raciborski i dodaje: – Kosiniak-Kamysz, bajając o “oskrzydlaniu” PiS przez dwa obozy antypisowskie, zapomina, że w elektoracie nie ma żadnych dwóch obozów antypisowskich, a jego Koalicja Polska oscyluje wokół progu, podobnie jak obóz lewicy. Rzecz w tym, że Hołownia dobrze czuje się w śnie o pokonaniu PiS przez Polskę 2050 i PSL, a Kosiniak-Kamysz jeszcze chętniej wsadzi im obu na plecy Gowina. Koalicja Polska to zaś jedynie listy ludowców, ponieważ spadkobiercy Witosa pozazdrościli Grzegorzowi Schetynie stworzenia prawdziwej koalicji, ale już na walkę o przekroczeniu ośmioprocentowego progu nie wystarczyło im odwagi.

Biedroń i Czarzasty jedynie zrujnowali SLD

Czarzasty i Biedroń znakomicie wiedzą, że nie dokonali żadnego zjednoczenia lewicy, a to, co zrobili, to praktycznie unicestwili znaczącą siłę, jaką był SLD. Prawdziwe zjednoczenie lewicy winno objąć Razem, Unię Pracy, grupę Barbary Nowackiej, PPS i innych rozbitków, zyskać wsparcie Kwaśniewskiego, Cimoszewicza, Millera, poparcie OPZZ itp. To jest zadanie do pilnego wykonania, bo taka Zjednoczona Lewica jest konieczna jako element bloku prodemokratycznego – nie pozostawia złudzeń prof. Raciborski. Istotnie, Barbara Nowacka bardziej przydałaby się w szerokim projekcie lewicowym niż gdziekolwiek indziej. Tam mogłaby mówić do osób myślących jak ona, w koalicji z PO tylko odstrasza od partii Donalda Tuska wyborców umiarkowanych, bez których ani PO, ani KO nie przebije szklanego sufitu na poziomie 27% poparcia.

Czytaj również:

Źródło: “Gazeta Wyborcza”

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie