Gospodarka Polityka i Społeczeństwo

Małgorzata Tracz: Porozumienie z Czechami to pyrrusowe zwycięstwo polskiej dyplomacji [WYWIAD]

– To jest pyrrusowe zwycięstwo, ponieważ polska dyplomacja zgodziła się na wszystkie warunki strony czeskiej. A porozumienie nie kończy sporu o Turów, gdyż być może zakończyło go z rządem czeskim, ale nie z samorządem i Komisją Europejską. – Z Małgorzatą Tracz, posłanką Koalicji Obywatelskiej o porozumieniu w sprawie Turowa i transformacji energetycznej rozmawia Michał Ruszczyk.

Michał Ruszczyk: Ostatnio doszło do porozumienia między Czechami a Polską w sprawie Turowa. Dlaczego ta sprawa trwała tak długo?

Małgorzata Tracz: Przede wszystkim przez butę i arogancję polskiego rządu. Należy przypomnieć, że sprawa ta zaczęła się w 2019 roku od decyzji środowiskowej. Wtedy strona czeska i niemiecka zgłaszały swoje zastrzeżenia, ale Zjednoczona Prawica je ignorowała. Brałam kilka razy udział w akcjach protestacyjnych na pograniczu granic niemiecko-polsko-czeskiej. Rozmawiałam tam też z politykami i samorządowcami ze strony czeskiej, którzy mówili o problemach tego regionu.

Jednak cała sprawa nabrała tempa w 2020, kiedy Czesi złożyli zawiadomienie do Komisji Europejskiej i były próby rozmów ze stroną polską oraz przedstawiane warunki, które były ignorowane. To doprowadziło do tego, że sprawa poszła do TSUE, który nałożył środki tymczasowe, a we wrześniu 2021 roku kary finansowe. Było bardzo dużo czasu i możliwości, żeby tę sprawę załatwić, ale nie było woli politycznej.

Porozumienie, które zostało zawarte, przewiduje, że Polska ma zapłacić 45 milionów euro, ponadto karę, która została nałożona przez TSUE oraz wybudować zabezpieczenia. Czy jest to korzystne porozumienie?

To jest pyrrusowe zwycięstwo, ponieważ polska dyplomacja zgodziła się na wszystkie warunki strony czeskiej. A porozumienie nie kończy sporu o Turów, gdyż być może zakończyło go z rządem czeskim, ale nie z samorządem i Komisją Europejską. Należy wspomnieć, że mamy 68 milionów euro kary.

Rządzący mówią, że będą chcieli odwołać się od kar, które zostały naliczone przez Unię Europejską, a kar płacić nie będą. Jak Pani sądzi, czy uda się rządzącym wygrać spór w sprawie kar z instytucjami europejskimi?

Spór o Turów i Izbę Dyscyplinarną poszedł już tak daleko, że Komisja Europejska nie będzie stosowała taryfy ulgowej wobec Polski. A pamiętajmy, że gra idzie o olbrzymie pieniądze, które w przypadku przestrzegania przez rząd zasady praworządności i wcześniejszego zażegnania tego kryzysu, które dawno już poszłyby na ratowanie sytuacji gospodarczej w naszym kraju.

Odpowiadając na pana pytanie: rządzący nie wygrają tego sporu, bo jeżeli nawet nie będą chcieli zapłacić, to instytucje europejskie same sobie potrącą tę kwotę z pieniędzy, które są przewidziane na przyszły rok budżetowy. A należy powiedzieć, że są to fundusze, które można by przeznaczyć na transformację energetyczną oraz regionów, które są zależne od węgla. W porozumieniu z Czechami na ten temat nic nie ma. To znaczy: do kiedy kompleks Turów ma zostać wygaszony. A to będzie powodowało niepewność mieszkańców Bogatyni.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michal Ruszczyk

Historyk i dziennikarz współpracujący z portalami informacyjnymi i mediami obywatelskimi. Redaktor Sieciowej Telewizji Obywatelskiej Video Kod. Redaktor miesięcznika “Nasze Czasopismo” od stycznia 2018 do marca 2019. Od października 2018 współpracownik portali internetowych - Crowd Media, wiadomo.co i koduj24. Współzałożyciel i członek zarządu Stowarzyszenia Kluby Liberalne do marca 2019 roku. Od kwietnia 2019 związany z Koalicją Ateistyczną. Były członek warszawskich struktur Nowoczesnej.

Media Tygodnia
Ładowanie