– Wyjdziemy z dowództwa NATO, aby nie dać się wciągnąć w konflikty, które nie są nasze – zapowiedziała Marine Le Pen, kandydatka na prezydenta Francji, podczas spotkania wyborczego w Reims. Dodajmy, że uchodzi ona za sojuszniczkę PiS.
Francja wyjdzie z NATO?
– Musimy bronić naszych interesów w sposób całkowicie wolny. Wyjść z wojennej logiki bloków militarnych, aby zmierzać do strategii równowagi, która, przypominam, zapewniła Francji wielkość. Dlatego wyjdziemy z dowództwa NATO, aby nie dać się wciągnąć w konflikty, które nie są nasze – powiedziała Le Pen.
Warto jednak dodać, że Francja wystąpiła już kiedyś ze struktur dowódczych NATO. Miało to miejsce w 1966 roku. Wróciła dopiero przed dekadą za prezydentury Nicolasa Sarkozy’ego.
Teraz słowa padają jednak w bardzo groźnym dla Europy momencie, gdy istnieje spore ryzyko wojny ukraińsko-rosyjskiej. Warto przypomnieć, że Le Pen zasłynęła z twierdzenia, że Ukraina należy do rosyjskiej strefy wpływów.
Przyszła prezydent?
Len Pen uchodzi za sojuszniczkę PiS w UE. Teraz walczy o prezydenturę. Polski obóz władzy wyraźnie sugeruje, że chciałby, aby to ona zastąpiła Emmanuela Macrona w Pałacu Elizejskim.
Wkrótce będzie walczyła z Erikiem Zemmourem, znanym publicystą, o wejście do II tury w wyborach prezydenckich. Nowy sondaż pokazał, że obydwoje mając po 14 proc. poparcia.
Co ciekawe, Emmanuel Macron jeszcze nie zadeklarował oficjalnie, że wystartuje. Gdyby się zdecydował, byłby faworytem. Prowadzi w sondażu z dużą przewagą (24 proc.). Przed Le Pen i Zemmourem jest jeszcze Valérie Pécresse, kandydatka republikańskiej prawicy w wynikiem 16,5 proc. poparcia.
Z ostatnich sondaży wynika też, że w II turze Macron wygrywa z wszystkimi kandydatami. Le Pen raczej więc nie zostanie głową państwa. Przynajmniej na razie…
Źródło: wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU