Warszawskie centrum handlowe zorganizowało dla dzieci imprezę i połamało z hukiem wszystkie obostrzenia. Eksperci przepowiadają gwałtowny wzrost zakażeń.
Omikron stoi już za rogiem i rozgląda się po Polsce. Według szacunków i analiz matematycznych, na przełomie stycznia i lutego w Polsce może być odnotowywanych nawet 100 tys. zakażeń dziennie. Omikron jest wariantem koronawirusa o najbardziej zaraźliwej strukturze. Na Zachodzie Europy już są bite rekordy zakażeń.
Setki stłoczonych ludzi
Jak informuje Fakt.pl na takie zagrożenie gwiżdżą sobie osoby zarządzające warszawskim centrum handlowym Blue City. W Blue City zagościł “Psi Patrol”, czyli bohaterowie uwielbianej przez dzieci bajki. Najmłodsi bardzo chcieli zobaczyć spektakle z pieskami z “Psiego Patrolu”, a wielu rodziców dało się na to namówić – Uciekliśmy z tego piekła – mówi w rozmowie z “Faktem” ojciec dwulatki.
Na zdjęciach opublikowanych przez dziennik widać kilkaset osób stłoczonych pod sceną na której występują bohaterowie bajki. Nie ma mowy o żadnym dystansie społecznym, a wielu uczestników nie ma nawet założonych maseczek. Eksperci od epidemii mówią, że to proszenie się o tragedię – Liczenie, że przy aktualnej sytuacji na Mazowszu nie znajdzie się w takim tłumie osoba zakażona koronawirusem jest naiwnością – mówi gazecie prof. Włodzimierz Gut.
Niektórzy po prostu opuścili imprezę, gdy zobaczyli, co się święci – Omikrona było czuć w powietrzu. Na zdjęciach widzę, że teraz jest jeszcze gorzej – mówi jedna z kobiet, która przyszła z dzieckiem do Blue City.
Połamano obostrzenia
“Fakt” przypomina o obowiązujących obostrzeniach. W ich świetle taka impreza nie powinna w ogóle mieć miejsca. Prowadzenie przez przedsiębiorców działalności rozrywkowej jest dopuszczalne, tylko jeśli liczba osób w pomieszczeniu nie przekracza 100. Dodatkowo na terenie sklepów i obiektów usługowych z powierzchnią sprzedaży powyżej 2000 mkw może przebywać 1 osoba na 15 mkw. Takie restrykcje obowiązują do końca stycznia.
Jeszcze jedna taka impreza i będą kolejne wzrosty zachorowań – mówi “Faktowi” prof. Gut. Wirusolog pyta także, czy centrum handlowe sprawdzało certyfikaty przed wejściem na imprezę.
Źródło: Fakt.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU