Inwigilacji opozycji Pegasusem nie da się już zamieść pod dywan, jak to próbowano zrobić na początku. Roman Giertych podzielił się tajemniczym wpisem.
Po tym jak gruchnęła informacja o podsłuchiwaniu prokuratorki Ewy Wrzosek, mecenasa Romana Giertycha i senatora Krzysztofa Brejzy, Zjednoczona Prawica starała się bagatelizować sprawę i zamieść ją pod dywan. Władza tkwiła w tym przekonaniu kilkanaście dni, do momentu udzielenia wywiadu przez Jarosława Kaczyńskiego prorządowemu tygodnikowi. Prezes PiS stwierdził w nim, że owszem, polskie służby zakupiły Pegasusa, ale nawet za Chiny Ludowe nie podsłuchiwałby polityków opozycji i krytycznych wobec władzy obywateli.
Problem Jarosława Kaczyńskiego polega na tym, że ta góra lodowa z napisem “podsłuchiwanie opozycji” jest coraz większa, a PiS-owski statek, który już dawno stracił sterowność, dryfuje na nią nieubłaganie. Spora część polityków Platformy Obywatelskiej oddała swoje telefony do badania w Kanadzie, pod kątem ingerencji Pegasusa w ich aparaty.
Politycy PiS na podsłuchu?
Do tej pory obracaliśmy się w sferze plotek i domysłów, ale jest coraz więcej informacji, pozwalających z bardzo dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że na celowniku władzy nie była tylko opozycja, ale również politycy Zjednoczonej Prawicy. Senator Krzysztof Brejza uważa nawet, że sejmowa większość, gdy PiS miał z nią problemy, była budowana przy użyciu Pegasusa. Na temat możliwości ingerencji, za pomocą programu przeznaczonego do zwalczania terroryzmu, w telefony polityków władzy napisał Roman Giertych.
Hi. Hi. Hi zwijam się ze śmiechu. Jeden z bardzo ważnych polityków obozu rządowego też latał na koniu ze skrzydłami – czytamy we wpisie mecenasa. Latanie na koniu to nawiązanie do wypowiedzi Zbigniewa Ziobry, który się naśmiewał z inwigilacyjnych rewelacji.
https://twitter.com/GiertychRoman/status/1479833761600704516
Na jego komentarz odpowiedział Jacek Harłukowicz z “Gazety Wyborczej”, autor wielu publikacji ujawniających nieprawidłowości, czy wręcz przekręty Prawa i Sprawiedliwości. Informacje przez niego podawane są zawsze sprawdzone i rzetelne. – Nie jeden – skomentował.
https://twitter.com/JHarlukowicz/status/1479864307718447109
Po wpisie Romana Giertycha, internauci zaczęli prześcigać się w domysłach. Wielu z nich stawa na Jarosława Gowina, ale również pojawia się Jacek Sasin. Na giełdzie nazwisk wyskakuje Paweł Kukiz. Jest jeszcze posłanka Monika Pawłowska, której transfer polityczny z Lewicy do Porozumienia Jarosława Gowina i finalne znalezienie się w objęciach klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości do dzisiaj rozgrzewa komentatorów politycznych. Sądząc po tym jaką niechęcią w obozie PiS-u darzony jest Mateusz Morawiecki, on także jest wymieniany w komentarzach.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU