Donald Tusk znów atakuje premiera Mateusza Morawieckiego. Tym razem wystarczył krótki tweet parafrazujący dawne słynne słowa Leszka Millera.
Tweet, który wyjaśnia wszystko
“Kończyć też trzeba umieć” – napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk. Odniósł się tym do tego, co robi premier Morawiecki.
Mateuszu, kończyć też trzeba umieć.
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 7, 2022
Wcześniej, 4 stycznia, skomentował podwyżki cen. “Gaz, prąd, raty kredytu, składka zdrowotna. To tak na początek roku tylko. Ale władza tego nie widzi, nie czuje. Drożyzna, głupcy!” – napisał. “W tysiącach domów to będą podwyżki o kilkaset procent. (…) Czy wyście tam powariowali? Ludzie tego nie przeżyją” – alarmował za pośrednictwem Twittera.
Mateusz Morawiecki odpowiedział mu wtedy na ostrą krytykę. Nazwał go “premierem polskiej biedy”. Przypominał, że to PiS wprowadziło w Polsce 500+ i 13. oraz 14. emeryturę.
– Dokładnie w 2014 roku, kiedy opuszczał pan Polskę, żeby robić karierę w Brukseli, samotna matka dwojga dzieci, o której pan mówił, nie zarobiłaby na rękę nawet 1250 złotych na minimalnej krajowej – zarzucał byłemu premierowi Morawiecki.
Jak widać, pomiędzy politykami mocno iskrzy.
Czy Morawiecki odejdzie?
Tusk sugeruje więc, by obecny szef rządu podał się do dymisji. Oczywiście wątpliwe, by Morawiecki posłuchał. Jego pozycja będzie jednak i tak słabnąć. Dlaczego? Inflacja w Polsce bije rekordy. Sytuacja międzynarodowa naszego kraju też nie jest zbyt dobra. Wyborcy będą – mniej lub bardziej słusznie – krytykować za to władze. Czy to jednak wystarczy, by Kaczyński podjął decyzję o dymisji obecnego premiera? To wątpliwe, tym bardziej, że w obozie Zjednoczonej Prawicy nie widać nikogo, kto mógłby objąć to stanowisko lub po prostu chciał to zrobić w tak trudnych jak teraz okolicznościach. Morawiecki będzie więc wypalał się na swoim stanowisku do końca obecnej kadencji.
Źródło: Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU