Dziennikarze Interii zacytowali Jarosławowi Kaczyńskiemu jego słowa. Okazało się, że prezes PiS blefował na początku kampanii Andrzeja Dudy.
Cztery lata temu Andrzej Duda zawetował dwie ustawy sądownicze. Weto dotyczyło ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. To nie spodobało się jego obozowi politycznemu, który ustami Beaty Szydło go zaatakował. Ówczesna premier zarzuciła Andrzejowi Dudzie spowalnianie “reformy” sądownictwa.
Moment weta wrócił w wywiadzie, jakiego udzielił Interii.pl Jarosław Kaczyński. Dziennikarze portalu przypomnieli prezesowi PiS, że na początku drugiej kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy prezes uważał, że weta były potrzebne. Na dowód tego przytoczyli zdziwionemu prezesowi jego własne słowa.
(…)To był problem, który wymagał nowych decyzji, niekiedy trudnych do zrozumienia nawet dla naszego obozu. I on te decyzje też podjął. To może był najtrudniejszy moment w jego prezydenturze i dziękujemy mu za to(…) – mówił Kaczyński.
Jak wyjaśnił wicepremier ds. bezpieczeństwa, ciężko było w kampanii wyborczej nie wspomnieć o tym temacie, ponieważ partia była tym zbulwersowana, a na starcie kampanii potrzebna była mobilizacja – Trudno natomiast zaczynać kampanię i mówić, że prezydent nie miał racji… – mówi Interii Kaczyński.
Dziennikarze zaczęli dopytywać, czy w trakcie wypowiadania tych słów, Kaczyński przełykał żabę i blefował? Prezes nie powiedział wprost, że wodził za nos partię i wyborców. Zasłonił się doświadczeniem politycznym.
Jestem po prostu bardzo doświadczonym politykiem. W polskich warunkach zapewne jestem wśród najbardziej doświadczonych. Żaba została przełknięta, prezydent wygrał, nie ma sprawy – mówi dziennikarzom portalu.
Źródło: Interia.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU