Apel do rządu, czy mocne uderzenie we władzę? Kardynał Kazimierz Nycz, podczas mszy z okazji Bożego Narodzenia, nawiązał do tysięcy covidowych zgonów.
Od miesiąca raporty Ministerstwa Zdrowia podają (wyłączając weekendy), że codziennie umiera około pół tysiąca Polaków z powodu zakażenia koronawirusem. Rząd wprowadza kosmetyczne obostrzenia, żeby pokazać jakiekolwiek działanie w walce z czwartą falą pandemii. Za rogiem czai się już piąte uderzenie wirusa spowodowane bardziej zaraźliwym Omikornem. Europejskie kraje są postawione na nogi, a w Polsce trwa sielanka. Jarosław Kaczyński stwierdził, że nie ma sensu wprowadzanie obostrzeń, skoro nie da się sprawić, by były stosowane. To brzmi jak wywieszenie białej flagi i rozłożenie czerwonego dywanu przed Omikornem.
Kard. Nycz pyta o konkrety
Metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz odprawił z okazji Bożego Narodzenia mszę w Bazylice archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela. Podczas nabożeństwa odniósł się do sytuacji epidemicznej w Polsce. Jego słowa można odczytywać, jako apel do rządu, a nawet jako mocne uderzenie w partię władzy za brak konkretów w przeciwdziałaniu skutkom epidemii. W słowach kard. Nycza można chyba nawet wyczytać potrzebę rozliczenia odpowiedzialnych za zaniechania.
Odpowiadamy za życie swoje i za zdrowie i życie innych. Jaka jest nasza odpowiedzialność pod tym względem w rodzinach, w miejscach publicznych, wobec naszych bliźnich? Kto odpowie za chorobę i niepotrzebną śmierć tak wielkiej liczby naszych rodaków, często wśród naszych najbliższych? Jak długo jeszcze można czekać na bardziej konkretne działania? – powiedział do wiernych kard. Nycz.
Uchodźcy
Duchowny poruszył także temat związany z uchodźcami. Kard. Kazimierz Nycz przypomniał, że papież Franciszek w przeddzień świąt Bożego Narodzenia zaapelował o konkretną pomoc dla uchodźców z Grecji i Włoch, którzy czekają na pomoc w obozach przejściowych – Ofiarujemy przyjęcie konkretnej liczby uchodźców. Uczynimy to i będzie to we współpracy z rządem, i będzie to ważny symbol miłości na te święta – chciałoby się powiedzieć: prezent na polski stół wigilijny – mówił metropolita warszawski.
Kardynał podkreślił, że uchodźcy mają “słuszne i moralne prawo” do oczekiwania od nas pomocy. Ponadto przyznał, że Kościół nie rozwiąże wszystkich problemów migracyjnych, ponieważ są one trudne i Kościół “nie od tego jest”.
Źródło: TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU