– Tarcza antyinflacyjna i Polski Ład w pierwszej fazie będą działać osłonowo, ale w kolejnych miesiącach mogą utrudnić schodzenie z górki inflacyjnej — powiedział PAP Biznes główny ekonomista w Ministerstwie Finansów Łukasz Czernicki.
Inflacja nie zniknie tak szybko
— Zaczęliśmy prace nad kolejną prognozą, którą pokażemy w okolicach kwietnia, w ramach Aktualizacji Programu Konwergencji. Staramy się na bieżąco kalkulować, ale jako resort finansów nie chcemy pokazywać oficjalnych prognoz – nasze szacunki wchodzą do ustawy budżetowej, są pewną kotwicą dla całego procesu administracyjnego, nie powinniśmy ich co chwilę aktualizować — powiedział PAP Biznes Czernicki. — Rynek zakłada, że inflacja w 2022 r. wyniesie średniorocznie ok. 7-8 proc. Nasza ostatnia prognoza na poziomie 3,3 proc. jest oczywiście zupełnie odklejona od obecnej rzeczywistości, ale w momencie jej tworzenia, mieściła się w konsensusie rynkowym. Dopiero formułujemy nowe prognozy, teraz mogę tylko wesprzeć się tym, co prognozują ekonomiści rynkowi. Prognozowanie inflacji jest obecnie bardzo trudne, w obecnej sytuacji jest dużo czynników, które trochę wymykają się tradycyjnej prognozie — dodał.
Dodał, że zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki podwyżki taryf na sprzedaż energii elektrycznej i gazu podniosą jeszcze inflację.
— Decyzja URE dotycząca podwyżek opłat dla gospodarstw domowych za energię elektryczną i gaz od 1 stycznia 2022 r. wpłynęła zasadniczo na korektę w górę prognoz dotyczących inflacji na przyszły rok — powiedział.
Kiedy inflacja spadnie?
Rządowa tarcza niewiele pomoże. Inflacja zacznie spadać w 2023 r.
— Inflacja może być podwyższona w ciągu całego roku. Działania w ramach tarczy są tak skalibrowane, żeby nie dopuścić do przyspieszenia spirali płacowo-cenowej. Jeżeli inflacja będzie uporczywa i będzie taka potrzeba, to rozważymy podjęcie dalszych kroków, ale pamiętajmy, że kolejne działania osłonowe opóźnią schodzenie inflacji do celu NBP w kolejnych kwartałach. W 2023 r. powinien nastąpić już spadek inflacji, ale 2022 r. będzie kluczowy. Będziemy obserwować jakie są odczyty i to, jak to będzie przekładać się na płace i w jaki sposób tarcza będzie działać — mówił PAP ekspert.
Źródło: PAP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU