Premier Węgier Viktor Orban poleci do Rosji i spotka się z prezydentem Władimirem Putinem. Ten pierwszy potwierdził to już na wtorkowej konferencji prasowej.
Spotkanie Orban-Putin
Niedawno Orban gościł też w Warszawie. Wtedy brał udział w spotkaniu europejskich partii konserwatywnych i prawicowych. Obecni byli też gospodarze, czyli prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz szefowie kilkunastu konserwatywnych partii europejskich, w tym przewodniczący hiszpańskiego Vox Santiago Abascal czy przywódczyni Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.
Zastanawia czas spotkania węgierskiego polityka z rosyjskim liderem. Na granicy polsko-białoruskiej trwa napięcie związane z kryzysem imigracyjnym. Z kolei wojska Rosji stoją przy granicy z Ukrainą, co zdaniem niektórych może oznaczać przygotowania do ataku na naszego wschodniego sąsiada.
Sam Orban na konferencji prasowej powiedział, że nie ma dowodów na to, by za kryzysem na granicy białorusko-polskiej stał Putin. Stwierdził, że “nie widziałem dowodów” i uznał, że “jak są problemy w Europie najprościej powiedzieć, że to wina Putina” a on sam “jest bardziej wymagający”.
VOrbán na konferencji stwierdził, że nie ma dowodów na to, by za kryzysem na granicy białorusko-polskiej stał Putin. Jak powiedział "nie widziałem dowodów"(…) jak są problemy w Europie najprościej powiedzieć,że to wina Putina,ja "jestem bardziej wymagający". #Węgry #kropka_hu pic.twitter.com/RXtMIFqfcV
— kropka_hu (@kropka_hu) December 21, 2021
Sprawę skomentował teraz Marcin Kierwiński z KO.
V. Orban mówiący, że nie widział “dowodów na to, że Rosja stoi za kryzysem na granicy białoruskiej” potwierdza jedynie kolejny sukces dyplomacji PiS oraz osobistej przyjaźni Kaczyńskiego i Orbana
– napisał w tweecie.
V. Orban mówiący, że nie widział "dowodów na to, że Rosja stoi za kryzysem na granicy białoruskiej" potwierdza jedynie kolejny sukces dyplomacji PiS oraz osobistej przyjaźni Kaczyńskiego i Orbana.
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) December 22, 2021
Działania Rosji skomentował z kolei niedawno Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO. Powiedział, że mimo wezwań o deeskalację Rosja wciąż kontynuuje koncentrację wojsk przy granicy z Ukrainą.
– Jesteśmy gotowi do konkretnego dialogu z Rosją i zamierzam zwołać nowe posiedzenie Rady NATO-Rosja tak szybko, jak to możliwe w nowym roku – zapowiedział Stoltenberg na konferencji prasowej w Brukseli. – Dialog z Rosją musi opierać się na podstawowych zasadach bezpieczeństwa europejskiego – w tym na prawie sojuszników do obrony terytorium Sojuszu – i odpowiadać na obawy NATO dotyczące działań Rosji. Musi się też odbywać w porozumieniu z europejskimi partnerami NATO, w tym z Ukrainą – dodał.
Źródło: PAP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU