Kultura Po godzinach

Świat dostrzegł kuriozalny koncert TVP. Nie o taką sławę chodziło…

screen/ TVP

Świat zauważył zorganizowany przez TVP koncert „Murem za polskim mundurem”, ale chyba nie o taką sławę chodziło. Zza granicy płyną krytyczne głosy.

Teoretycznie inicjatywa TVP miała słuszny cel – chodziło o to, by dodać otuchy mundurowym, którzy służą na polsko-białoruskiej granicy. Jednak efekt był groteskowy – z jednej strony ludzkie dramaty, z drugiej skoczna muzyka Lou Begi. Zresztą, jak ujawniło WP, zagraniczne gwiazdy nie wiedziały nawet, jaki jest charakter imprezy. Według portalu, gwiazdy mieli się o tym dowiedzieć dopiero podczas nagrywania wstawek z zaproszeniem na koncert.

Jacek Kurski jest prawdziwym polskim królem Midasem à rebours. Czegokolwiek on i jego świta się dotkną, natychmiast zamienia się w tandetę – ocenił show TVP Wojciech Mann. Nie jest w tym zdaniu odosobniony. Koncert został zauważony też za granicą i opinie nie są najlepsze.

Cokolwiek myśleć o wyborcach PiS ze wschodniej Polski i służbach mundurowych – OZN-owska ‚Konwencja w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania’ dotyczy także ich. Nie zasłużyli na to – ironicznie napisał Oliver Grimm z „Die Presse”.

Crossover między północnokoreańską telewizją a chórem Armii Czerwonej już na żywo u polskiego publicznego nadawcy – ocenił Manos Moschopoulos z Open Society Foundations. Wcześniej nazwał zdarzenie „niedorzecznym”.

Nie brakuje mocniejszych głosów. Lea Li z kolektywu Sea-Watch zarzuca, że zorganizowano zabawę, choć po drugiej stronie granicy dzieją się ludzkie dramaty.

Kiedy Lou Bega grał koncert dla straży granicznej, 38-latka w ciąży zmarła na granicy, zamarzła na śmierć. Pi… się, UE. Pi…ę ciebie i twoje „wartości” – napisała Li.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Dominik Kwaśnik

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent stołecznego UKSW. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu. Pasjonat historii i podróży, uwielbia odkrywać i poznawać nowe miejsca – zarówno w swojej Warszawie, jak i poza nią.

Media Tygodnia
Ładowanie