Rafał Trzaskowski wygłosił w czwartek przemówienie przed jedną z podkomisji Kongresu USA. Jego wypowiedź była częścią dyskusji w sprawie kondycji demokracji w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Rafał Trzaskowski został zaproszony do wzięcia udziału w posiedzeniu Podkomisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów ds. Europy, Energetyki, Środowiska oraz Cybernetyki. Spotkanie odbyło się w czwartkowe popołudnie w formacie online. Oprócz prezydenta Warszawy w spotkaniu wzięli udział także zarządcy Budapesztu, Pragi i Bratysławy. Są oni sygnatariuszami Paktu Wolnych Miast. To inicjatywa, której celem jest wspólne promowanie demokratycznych wartości.
Przygotowując się do wystąpienia, Rafał Trzaskowski odbył szereg rozmów z ekspertami, m.in. ambasadorem Ryszardem Schnepfem, Rzecznikiem Praw Obywatelskich prof. Marcinem Wiązkiem czy sędzią Wojciechem Hermalińskim. Prezydent Warszawy zapewniał, że chce, by jego głos był „głosem wszystkich, którzy są zaniepokojeni stanem demokracji w Polsce”.
Już na początku wystąpienia prezydent Warszawy powiedział, że rząd PiS próbuje pisać własną wersję historii. Podał przykład niechęci polskich władz do Lecha Wałęsy.
– Rząd PiS próbuje dziś napisać własną wersję historii i wymazać Lecha Wałęsę z książek historycznych. Tylko dzięki odwadze naszych nauczycieli, polskie dzieci mogą się o nim uczyć – powiedział Trzaskowski.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU