Politycy PO pytają, co Kaczyński zrobił jako wicepremier ds. bezpieczeństwa. W odpowiedzi ogólniki i tajemnice

Posłowie PO chcieli dowiedzieć się, jakie decyzje podjął Jarosław Kaczyński jako przewodniczący komitetu ds. bezpieczeństwa narodowego. W odpowiedzi usłyszeli ogólniki i zasłanianie się „niejawnym charakterem” posiedzeń.

Jarosław Kaczyński dołączył do rządu rok temu. Prezes PiS objął stanowisko wicepremiera ds. bezpieczeństwa. Dlaczego postanowił wejść w skład rządu? Nieoficjalnie – po to, aby mieć oko na krnąbrnych koalicjantów, Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina, którego już w obozie Zjednoczonej Prawicy nie ma.

Jakie były faktyczne obowiązki Kaczyńskiego w rządzie? Tego nie wiadomo. Ostatni rok obfitował w burzliwe wydarzenia –liczne strajki, afera hakerska czy kryzys na granicy – a wicepremier zachowywał się raczej biernie. Najczęściej udzielał wywiadów w zaufanych mediach, zagrzewał obywateli do obrony kościołów i zasnął na konferencji prasowej dotyczącej polskiej obronności.

W połowie października posłowie PO Aleksandra Gajewska i Aleksander Miszalski postanowili dowiedzieć się, jakie są osiągnięcia Kaczyńskiego na stanowisku wicepremiera ds. bezpieczeństwa.

– Jakie działania, decyzje, inicjatywy mające na celu zapewnienie bądź zwiększenie bezpieczeństwa Polski i Polaków podjął Pan w czasie sprawowania swojej funkcji w charakterze wicepremiera oraz przewodniczącego komitetu ds. bezpieczeństwa? – zapytali politycy opozycji. Odpowiedz przyszła od Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jest pełna ogólnikowych formułek, opisujących zadania komitetu ds. bezpieczeństwa. To m.in. „dokonywanie analiz w zakresie dotyczącym spraw wewnętrznych, porządku publicznego, obronności oraz wymiaru sprawiedliwości” czy „analizowanie i wypracowywanie propozycji udoskonalania systemu zarządzania bezpieczeństwem”. Ogólnie poinformowano też, że komitet „pracuje m.in. nad systemowymi rozwiązaniami z zakresu: bezpieczeństwa narodowego i spraw obronnych, zarządzania kryzysowego, ochrony ludności, wymiaru sprawiedliwości”.

Konkretów brak. By ich nie ujawnić, Kancelaria zasłoniła się „niejawnym charakterem” posiedzeń komitetu.

– Przewodniczący Komitetu może zarządzić niejawność całości lub części posiedzenia Komitetu – poinformowała KPRM. – W związku z powyższym dotychczasowe posiedzenia Komitetu miały charakter niejawny, co oznacza, że dokumenty z posiedzeń Komitetu mają również charakter niejawny – czytamy.

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że odejdzie z rządu na początku 2022 roku. Niewykluczone jednak, że pozostanie na stanowisku dłużej – ma mieć to związek z kryzysową sytuacją na polsko-białoruskiej granicy.

Źródło: Gazeta.pl